Żabi Staw, to ewenement przyrodniczy nie tylko gminy Działoszyn, ale całej Jury Wieluńsko – Krakowsko – Częstochowskiej. Wysoko zawieszony nad dnem doliny Warty zbiornik, w którym w maju i czerwcu możemy podziwiać wspaniały kobierzec lilii wodnych, wśród których swój dom znalazły liczne gatunki płazów i ptaków, wysycha.
Jest coraz mniej opadów, to jest zauważalne w całym kraju, a Żabi Staw jest takim zupełnie wyjątkowym miejscem zależnym w 100% od opadów – mówi Katarzyna Krakowska, z-ca dyrektora Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego – To jest niewielki zbiornik wodny, niewielkie oczko na Jurze Wieluńsko – Krakowskiej, które wydaje się nieprawdopodobnym, żeby tam powstało i żeby tam była woda przez długi okres. Jednak tak jest, ponieważ wyściełają to oczko wodne od spodu nieprzepuszczalne warstwy. W związku z tym jest tam taki układ hydrologiczny, że 50 metrów poniżej tego oczka wodnego jest koryto Warty. Jest woda, która nie zasila tego oczka, a Żabi Staw jest zasilany tylko i wyłącznie przez wodę opadową.
Nazwa „Żabi staw” nie jest przypadkowa, to wyjątkowe miejsce dla płazów. W okresie godów koncert rzekotek, kumaków i żab zielonych słyszalny jest w dużej odległości. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że jest pomysł, aby ten staw napełnić wodą, ale czy to wystarczy, czas pokaże.
Fot. 6-8 Krzysztof Gara
Więcej w rozmowie z Katarzyną Krakowską tutaj.