150 kibiców będzie mogło obejrzeć sobotni mecz MKS-u Wieluń w I lidze piłki ręcznej. Ma to związek z ograniczeniami spowodowanymi pandemią koronawirusa. Klub nie może też w sposób tradycyjny sprzedawać biletów.
Przy wejściu będą informacyjne ulotki i będziemy prosić kibiców, żeby – jeśli będą mogli – zamiast biletów, w ramach wsparcia klubu, przelali kwotę równoważną wartości biletu na nasze konto. Informacja o numerze konta będzie podana. Liczymy, że kibice nas nie zawiodą. My staramy się też ich nie zawieść. Robimy wszystko, żeby było lepiej, natomiast musimy pamiętać o bezpieczeństwie, o zdrowiu. Oczywiście pamiętamy o tym, że przychodząc na mecz, nie można mieć podwyższonej temperatury, usta i nos podczas wejścia powinny być zakryte maseczką.
– informował prezes MKS-u, Eugeniusz Panek. Klub prosi też, by osoby w wieku poniżej 10 lat nie przychodziły na mecz. Co drugie miejsce na trybunach musi być wolne. Pojedynek z drugą drużyną Azotów Puławy rozpocznie się o 18.00 w hali WOSiR-u w Wieluniu.
Tymczasem wczoraj MKS podpisał umowę z kolejnym sponsorem. Klub będzie wspierała firma Liedmann Agro.
Od dłuższego czasu budujemy naszą strategię sprzedażową na marketingu sportowym. Mamy już kilka drużyn, przede wszystkim są to drużyny siatkarskie, ta najważniejsza to Skra Bełchatów. To, że pojawiliśmy się tu na podpisaniu umowy, to rzeczywiście nie jest przypadek. Raz, że zarząd klubu od jakiegoś czasu pojawiał się u nas z propozycją, namawiał nas, abyśmy wsparli drużynę MKS-u. Z drugiej strony, nasze duże zaangażowanie lokalne, generalnie w sponsoring sportowy, spowodowało, że zdecydowaliśmy się na wsparcie drużyny i wejście do grona sponsorów, tym samym poszerzając liczbę drużyn, jakie możemy sponsorować. Tutaj tym bardziej jest to fajne, bo jest to nowa dyscyplina, czyli piłka ręczna.
– mówił prezes zarządu Liedmann Agro, Tomasz Liedmann.