Po porażce z pierwszoligową Legią Warszawa siatkarze WKS-u Wieluń odpadli z Pucharu Polski. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:3, a kolejne sety goście ze stolicy wygrywali do 15, 23 i 12. Mimo przegranej trener wukaesiaków, Marcin Kryś, jest zadowolony z pucharowych zmagań.
Myślę, że nie trzeba robić tragedii z tej porażki. Na pewno przygodę naszej drużyny w Pucharze Polski można uznać za sukces, bo chyba nikt nie spodziewał się, że dojdziemy aż do 1/16 finału i będziemy mogli zmierzyć się z pierwszoligową drużyną. Myślę, że każdy powinien być zadowolony i uznawać to za dobry prognostyk przed kolejnymi meczami i turniejami. Na pewno Legia była zdecydowanym faworytem spotkania, ale były dobre fragmenty w naszym wykonaniu. Należy się cieszyć z tego, jak chłopaki się zaprezentowali.
Przed siatkarskimi ligowcami świąteczno-noworoczna przerwa. Czasu na odpoczynek nie będzie jednak zbyt wiele.
Mamy kilka dni świąt, żeby zresetować głowy, trochę odpocząć od hali, od siatkówki. Myślę, że każdy nie mógł się już doczekać tego momentu, kiedy spędzi trochę czasu z rodziną, z najbliższymi. Każdy na to zasłużył, bo rok 2021 był udany i każdy powinien być z niego zadowolony. Już po świętach spotykamy się na treningu w hali, jeszcze przed Nowym Rokiem. Będzie czas na podsumowanie tego roku. Nie ma zbyt wiele czasu na przygotowania, bo już na początku stycznia gramy kolejny mecz ligowy z drużyną z Milicza i na pewno będziemy się chcieli jak najlepiej przygotować.
– dodaje Kryś. Starcie z MUKS-em Ziemia Milicka w II lidze zaplanowano 8 stycznia w Wieluniu.