Siatkarze WKS-u Wieluń liderami grupy trzeciej II ligi. W swoim siódmym meczu w sezonie odnieśli siódme zwycięstwo. Pokonali 3:0 Hetmana Włoszczowa.
Podopieczni Marcina Krysia i Leszka Pałygi pewnie wygrali dwa pierwsze sety do 15 i 14. W trzeciej odsłonie mieli więcej problemów, ale ostatecznie rozstrzygnęli ją na swoją korzyść (26:24).
Wiedzieliśmy przed spotkaniem, że jak wygramy za trzy punkty, będziemy liderami, ale powiedzieliśmy sobie w szatni, żeby nie myśleć o końcowym wyniku. Skoncentrowaliśmy się na swojej grze, tym, co mamy robić, żeby te elementy, które nam nie wychodziły przed tygodniem, poprawić. To się udało, każdy był skupiony na każdej akcji. Wynik przyszedł sam na koniec. Naszym celem było też pewnie wygrać pod presją jako faworyt spotkania. Udało się to. Chłopaki, którzy weszli z ławki, dołożyli swoją cegiełkę. To mnie bardzo cieszy. Mamy teraz napięty kalendarz, każdy musi być gotowy do gry. Przez dwa tygodnie gramy teraz środa – sobota. Myślę, że wszyscy są przygotowani i już nie możemy się doczekać kolejnego spotkania.
– komentował grający szkoleniowiec wukaesiaków, Marcin Kryś. Wieluński zespół wyprzedził AZS Częstochowa, który w tej kolejce pauzował. Różnica między drużynami wynosi jeden punkt. Warto podkreślić, że dwie kolejne ekipy tabeli rozegrały dwa spotkania więcej od lidera i wicelidera.
Dwa punkty do swojego dorobku dopisali Czarni Rząśnia. Po emocjonującym pojedynku pokonali 3:2 Volley Miasteczko Śląskie. Oba zespoły na zmianę wygrywały kolejne sety (25:20 dla Czarnych, a potem 16:25, 25:22, 14:25 i 15:13). Rząśnianie zajmują 9. miejsce w tabeli.