Dwa zwycięstwa siatkarzy Czarnych Rząśnia w II lidze. Najpierw ograli wicelidera grupy trzeciej.
W zaległym pojedynku Czarni pokonali AZS Częstochowa 3:1, mimo że to goście spod Jasnej Góry wygrali pierwszego seta – do 21. W kolejnych partiach było 27:25, 25:18 i 29:27 dla drużyny z Rząśni.
Z takiego wyniku na pewno ucieszyli się gracze WKS-u Wieluń, którzy mieli tyle samo punktów, co zespół AZS-u, ale lepszy stosunek setów, dlatego otwierali tabelę. Wukaesiacy na wyjeździe mierzyli się z trzecią w stawce Bielawianką Bielawa. Zaczęło się od pewnie wygranego seta gości (25:16 dla wielunian). Po dwóch partiach było 2:0, ponieważ podopieczni grającego trenera Marcina Krysia oraz Leszka Pałygi zwyciężyli 29:27. Także trzecia odsłona wyrównana, ale tym razem to gospodarze mieli powody do zadowolenia (34:32). Bielawianka doprowadziła do tie-breaka dzięki zwycięstwu do 22 w kolejnym secie. Ostatnia partia dla WKS-u, który wygrał 3:2 i odskoczył wiceliderowi z Częstochowy na dwa punkty.
Czarni natomiast mają podwójne powody do zadowolenia, ponieważ w swoim drugim weekendowym spotkaniu na wyjeździe ograli 3:0 (do 20, 23 i 20) MUKS Ziemia Milicka Milicz. Zespół z Rząśni zajmuje 7. lokatę w tabeli, ale w zanadrzu ma jeszcze dwa zaległe mecze.