Wieruszowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który najpierw spowodował kolizję, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.
11 lipca po godzinie 6:00 wieruszowscy policjanci zostali powiadomieni o uderzeniu osobowego opla w dwa przydrożne budynki w Wieruszowie przy ulicy Warszawskiej. Policjanci „drogówki”, którzy pojechali na miejsce tej kolizji, zastali uszkodzone elewacje obiektów, natomiast sprawca tego zdarzenia – przed ich przybyciem – uciekł z miejsca tej kolizji. Funkcjonariusze szybko ustalili, że uszkodzony opel astra, który brał udział w tym zdarzeniu, został porzucony nieopodal, przy alei Jacka i Agatki w Wieruszowie. Wieruszowski dzielnicowy, który również zaangażował się w poszukiwania, znając swój rejon i współpracując z jednym z mieszkańców, szybko ustalił i namierzył miejsce pobytu uciekiniera. Okazał się nim 24-letni obywatel Gruzji, czasowo zamieszkujący w Wieruszowie. Okazało się również, że opel, którym spowodował kolizję, nie posiadał aktualnych badań technicznych. W tej sytuacji policjanci za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, kierowanie pojazdem pomimo braku dopuszczenia opla do ruchu oraz niepozostawienie informacji o ubezpieczeniu pojazdu, ukarali 24-latka wysokim mandatem karnym. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informacyjnych okazało się również, że sprawca kolizji nie posiada prawa jazdy, za co dodatkowo odpowie przed sądem – relacjonuje rzecznik prasowy wieruszowskiej policji Damian Pawlak.