Wieluński szpital został wczoraj podświetlony na fioletowo. To gest solidarności z wcześniakami i ich rodzicami w ramach obchodów Światowego Dnia Wcześniaka. W tym ciepłym kolorze 17 listopada podświetlane są na całym świecie najważniejsze budynki użyteczności publicznej. To okazja, aby zwrócić uwagę społeczeństwa, środowiska medycznego i decydentów na wyzwania związane z rozwojem i potrzebami dzieci przedwcześnie urodzonych.
Chcąc zwrócić uwagę na ten problem, który istnieje, który jest nagłaśniany nie tylko przez nas, bo i Pałac Prezydencki i wiele innych obiektów, szpitali jest podświetlanych, że rodzi się sporo wcześniaków i cała walka personelu: lekarzy, pielęgniarek, położnych idzie o to, żeby jak największą liczbę tych wcześniaków uratować, dać im szansę na życie – mówi dyrektor SP ZOZ w Wieluniu, Janusz Atłachowicz. – Czyli to jest taki moment, gdzie można zwrócić uwagę, że ten problem istnieje. A przecież zależy nam na dzietności, bo rodzi się coraz mniej dzieci, więc każda taka istota uratowana jest bardzo ważna dla rodziców, ale również dla społeczeństwa. Mamy oddział neonatologii i to na drugim poziomie referencyjnym. Oczywiście, to nie jest wszystko, ponieważ w sytuacjach awaryjnych jest ten wcześniak odsyłany do Łodzi, ale już zabezpieczony, żeby mógł bezpiecznie do tej Łodzi dojechać, żeby tam w klinice mógł uzyskać jeszcze lepszą pomoc. Natomiast my tutaj mamy dobry zespół neonatologów, który udziela wszelkich świadczeń. Wyposażenie mamy głównie dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Naprawdę mamy jedno z lepszych, jeżeli chodzi o wyposażenie niezbędne dla ratowania tych dzieci plus doktor Ulatowska i ekipa położnych, to wszystko powoduje, że rodzice trafiający tutaj z tymi malutkimi dziećmi powinni się czuć bezpiecznie – zapewnia Atłachowicz.
Dodajmy, że wieluński szpital włączył się w akcję po raz pierwszy.
Komentarze