Tym razem nie było medalu Mistrzostw Polski, ale kolarze i kolarki MLKS-u Wieluń mogą być zadowoleni z kończącego się roku. Reprezentanci grupy stawali na podium i byli wysoko na wielu ważnych zawodach.
Myślę, że nie mamy się czego wstydzić. Chciałoby się co roku przywozić medale, ale o te medale walczy cała Polska. Przyjeżdża szerokie grono zawodników i jest trudno. Najwyższe było 4. miejsce dziewczyn – juniorek młodszych w drużynowej jeździe na czas. Niewiele brakło do medalu, ale jednak brakło. Są to dziewczyny, które mają jeszcze dwa lata w juniorkach, tak więc myślę, że jeszcze będziemy się cieszyć ich wynikami. Do tego było 8. miejsce Pauliny Lipiety w Górskich Mistrzostwach Polski. Jako pierwszoroczna dziewczyna do końca praktycznie walczyła o pozycje medalowe. Dwa tygodnie wcześniej wygrała Sowiogórski Tour na tych trasach, gdzie odbywały się mistrzostwa. Niestety na mistrzostwach musiała uznać wyższość starszych dziewczyn. Ona była pierwszoroczna, a wszystkie, które ja wyprzedziły, to były drugoroczne dziewczyny. Patrzymy z dobrą myślą na przyszły rok, że będzie nieźle.
– komentował trener Michał Kuś. Także prezes klubu jest zadowolony z mijającego roku.
Nasi zawodnicy stawali na podium Pucharów Polski, na czas, ze startu wspólnego. Nawet Ania Lipieta przed Mistrzostwami Świata była na takim sprawdzającym wyścigu – na Pucharze Świata w Holandii.
– mówił Roman Kozłowski. Miniony rok był też znakomity dla wychowanki MLKS-u, czyli Dominiki Włodarczyk, która wywalczyła kilka złotych medali Mistrzostw Polski – w przełajach, na szosie i na torze. Ścigała się też w Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy.