Za nami 20. edycja Wieluńskich Spotkań Jazzowych. Koncerty, których wysłuchała publiczność spotkały się z bardzo dobrym odbiorem. (Relację zamieściliśmy w piątek na naszym Facebooku, tam też fragment koncertu ). Było też sentymentalnie, nie tylko dlatego że to jubileuszowa odsłona imprezy. Dedykowano ją zmarłemu Dariuszowi Szymankowi, który związany był z WDK-iem oraz zespołem Old Traditional Jazz Band.
Bardzo potrzebna impreza, skupiająca jeszcze inną grupę mieszkańców Wielunia. Zobaczymy Playing Family i Jerzy Małek Quartet. Jerzy Małek jest już znany w Wieluniu, mam nadzieję, że Playing Family zostawi w Wieluniu niezapomniane wspomnienia. – mówi Radiu ZW Elżbieta Kalińska, dyrektorka Wieluńskiego Domu Kultury, gdzie odbyły się Wieluńskie Spotkania Jazzowe – Chcemy, aby impreza zawsze była imienia Darka Szymanka, myślę, że dzięki niemu utrzymaliśmy tyle edycji. Gdy przyszłam tutaj jako dyrektorka, sceptycznie patrzyłam, kto przyjdzie na tradycyjny jazz. Dzięki jego argumentacji przekonałam się. Zawsze na każdej imprezie wypowiadam się na temat mieszkańców w samych superlatywach. Uważam, że to intelektualiści, którzy szukają kultury wysokiej.
Widzowie mieli okazję zobaczyć filmiki: dedykowany zmarłemu Dariuszowi Szymankowi, poświęcony 20-leciu jazzowej imprezie w Wieluniu, ale też osobom, które przyczyniły się do promocji jazzu w regionie. Tutaj wspominano m.in. Ryszarda Zawadzkiego i Henryka Gajęckiego.
20. Wieluńskie Spotkania Jazzowe miały się odbyć dwa lata temu, ale przez pandemię i inne zdarzenia musieliśmy je przesunąć. Okazuje się, że w Wieluniu jest wielu wielbicieli jazzu, bo brakło biletów. Cieszymy się z tego, bo to znaczy, że ma sens to, co robimy. Dariusz Szymanek zmarł i chciałabym, abyśmy zaprezentowali wspomnienie o nim. – mówiła już podczas otwarcia dyrektorka Kalińska – Jeżeli gdzieś istnieje jakieś inne życie, to Darek jest tu z nami i cieszy się, że ta tradycja pozostała.
Dobry wieczór, wita was zespół Playing Family, przyjechaliśmy do was z Krakowa. Jesteśmy zespołem , który powstał w 1964 roku. Na przestrzeni lat skład się zmienił, występuje drugie pokolenie. Zespół zakładał mój ojciec Janusz Nowotarski, ja przejąłem po nim ten piękny projekt. Będziemy grać jazz tradycyjny lata 20, 30, będzie dużo swingu, dużo bluesa, każdy znajdzie coś dla siebie. Rozpoczęliśmy utworem „Indiana”, taki około 1915 rok, nowoorleański temat. – mówił muzyk Leszek Nowotarski.
Zagramy kilka utworów z mojej najnowszej płyty „Gravity”, ponieważ nie byłem tutaj z 5 lat, to zagramy kilka utworów z innej płyty. Zaczęliśmy utworem „Gravity”, który inaczej brzmi na płycie, a teraz inaczej, bo taka jest grawitacja. – mówił trębacz i kompozytor Jerzy Małek, który w Wieluniu ma już swoich wiernych fanów.
Posłuchaj relacji: