Piłkarze WKS-u 1957 tym razem bez punktów w IV lidze. Po dwóch wyjazdowych zwycięstwach wielunianie grali u siebie.
Podopieczni Marcela Surowiaka i Kamila Wiry w Osjakowie podejmowali LKS Termy Poddębice. Było to starcie zespołów z takim samym dorobkiem punktowym, co zwiastowało wyrównane spotkanie. Przez niemal cały pojedynek utrzymywał się bezbramkowy rezultat. Jedyny gol padł w 85. minucie. Poddębiczanie wykonywali rzut rożny, po którym oddali strzał na bramkę Jakuba Pawełczyka. Rykoszet zmylił wieluńskiego golkipera i goście wyszli na prowadzenie. Na doprowadzenie do wyrównania zabrakło czasu i WKS 1957 przegrał trzeci z rzędu mecz w roli gospodarza.
Po trzech kolejnych porażkach przełamała się Warta Działoszyn, która w 26. kolejce podejmowała Omegę Kleszczów. Pod koniec pierwszej połowy na prowadzenie wyprowadził działoszynian Cezary Stefańczyk. Zespół z Kleszczowa wyrównał kilkanaście minut przed końcem starcia i pojedynek zakończył się remisem 1:1. Działoszynianie pozostają zatem bez wygranej w tym roku.
WKS 1957 spadł w tabeli na 13. miejsce, Warta jest 16. W następnej serii wielunianie powalczą w delegacji z Zawiszą Rzgów, z kolei drużyna z Działoszyna zmierzy się w Radomsku z RKS-em.