Kolejna drugoligowa wygrana na koncie siatkarzy WKS-u. Tym razem wielunianie u siebie pokonali 3:0 Lotnika Łęczyca. Gospodarze mieli problemy w pierwszym secie, w którym wygrali na przewagi (29:27). W kolejnych radzili już sobie lepiej, zwyciężając do 21 i 17. Najlepszym zawodnikiem pojedynku wybrano przyjmującego WKS-u, Tomasza Białka.
Marcin Kryś (trener WKS-u):
Łatwo nie było, co pokazał pierwszy set. Nie było tie-breaka, ale działo się sporo, przynajmniej w tym pierwszym secie. W kolejnych partiach mieliśmy już praktycznie wszystko pod kontrolą, dlatego cieszę się z trzech punktów, z tego, że nasza hala jest niezdobyta. Mam nadzieję, że tak pozostanie do końca. Drużyna z Łęczycy niczym nas nie zaskoczyła. Wszyscy wiedzieliśmy, kto tam gra, jakie mają słabe i mocne strony. Pierwszy set, wygrany na przewagi, to była w sumie nasza wina. My doprowadziliśmy do tego, mieliśmy problemy z kończeniem akcji z lewego skrzydła. Później, jak to poprawiliśmy, to zupełnie inaczej się grało.
Tomasz Białek (zawodnik WKS-u):
Założeniem przed tym meczem było, żeby wygrać, zdobyć cenne trzy punkty, bo to jest już końcówka sezonu, zbliżają się play-offy. Te trzy oczka na pewno bardzo nam się przydadzą w końcowym rozrachunku.
Po wygranej wielunianie awansowali na 3. miejsce w tabeli grupy III. Na piątym są Czarni Rząśnia, którzy pewnie ograli 3:0 AZS UMK Toruń (do 19, 20 i 17).
Przed spotkaniem w Wieluniu zarząd WKS-u wręczył podziękowania jednemu ze sponsorów. Wyróżnienie otrzymał prezes zarządu Wieltonu, Paweł Szataniak. Klub zaprezentował też koszulki, jakie przekazał do licytacji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.