Kilka osób uczestniczyło w pierwszym biegowym treningu grupy lekkoatletycznej, która ruszyła w Wieluniu. Zajęcia poprowadził Rafał Gniła z Atelier Sportu. Będą się one odbywały w każdą środę przy wieluńskim stadionie.
Idea biegania w Wieluniu powstała stąd, że moje pierwsze biegowe kroki były tutaj. Przyszedłem tu z Praszki, z panem Śmiechowiczem tutaj działaliśmy. Kiedy jesteśmy na stadionie, to wspominam te piękne lata, gdzie pierwsze poty przelewałem. Razem z Wieluń Biega, z Damianem Szczesnym wpadliśmy na taki pomysł, aby troszeczkę rozruszać młode pokolenie, aby biegali nie tylko seniorzy czy osoby, które pierwszą wiosnę mają za sobą, ale przede wszystkim, żeby aktywować młodzież. To w młodzieży jest potencjał, siła i z młodzieży można oszlifować diamenty, które później błyszczą na arenach krajowych czy międzynarodowych, na stadionach lekkoatletycznych – mówi Rafał Gniła, który podkreśla, że w przyszłości możliwe jest zbudowanie bardziej sformalizowanych struktur odpowiadających za lekką atletykę w Wieluniu.
Zaczynamy od małych kroków. Jest tutaj kilka osób. Praca z młodzieżą to jest praca organiczna. Nic na siłę, zaczynamy bardzo spokojnie. Zapraszamy dzieci i młodzież na stadion. Zajęcia są bezpłatne. Co więcej, cały program treningowy ode mnie jest bezpłatny. Ja te dzieci będę prowadził pod takim kątem, aby je uformować, wyłuskać pewien potencjał. Co będzie później? Zobaczymy. Mamy tutaj jednego reprezentanta, Michała Batora, który jest w moim stowarzyszeniu Atelier Sportu. Niewykluczone, że jeśli te dzieci czy młodzież później nabiorą takiej ogłady lekkoatletycznej, zaczną startować na pewnym poziomie, to możemy zrobić sekcję lekkiej atletyki i mogą reprezentować Wieluń. To jest melodia przyszłości. Na tę chwilę zależy nam na tym, aby zaszczepić bakcyla w młodym społeczeństwie, bo wiemy, że Polska słynie z lekkiej atletyki i nie możemy mieć kompleksów. Trzeba szukać talentów. Ta idea dedykowana jest nie tylko Wieluniowi, ale także osobom z okolic. Raz w tygodniu się tutaj spotykamy. Ja później będę miał opiekę trenerską nad tymi osobami. Będę się z nimi kontaktował, będę rozpisywał plany treningowe i będziemy robić tak, żeby były efekty już w przyszłym sezonie – dodaje Gniła, który zaprasza chętnych w każdą środę o 17.00.
Fot. poniżej – Damian Szczesny