Święta Bożego Narodzenia to rodzinny i magiczny czas pełen miłości, radości i szczęścia. Oznacza to również, że przed pierwszą gwiazdką miliony Polaków ruszą w trasę. Stanie w korkach to już w większości stała czynność Polaka podróżującego na co dzień samochodem, jednak w okresie świąt doskwierają i są bardziej uciążliwe. Mimo to przedświąteczny wyjazd wcale nie musi wiązać się z nerwówką za kierownicą, prowadzącą do wielu konfliktów i wypadków na drogach. Trzeba w tym czasie pamiętać, dokąd i po co jedziemy. Liczy się to, aby wszyscy bezpiecznie dotarli do swoich rodzin, aby wspólnie kolędować i podzielić się opłatkiem. To powinno być priorytetem i każdy powinien zachować spokój na drodze – radzi jeden z najsłynniejszych pilotów rajdowych, a zarazem rzecznik prasowy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi, Maciej Wisławski:
Przede wszystkim powinniśmy zdać sobie sprawę, że to są przepiękne święta, Boże Narodzenie, Nowy Rok, Sylwester – to przepiękne daty w naszym całym zapędzonym roku. Ja bym zaapelował do wszystkich kierowców, wszystkich tych, którzy będą musieli korzystać z samochodu, żeby uzbroili się w cierpliwość, w życzliwość i uprzejmość. Tylko kultura i te elementy powodują to, że ta nasza jazda samochodem, podróż samochodem staje się taka łagodniejsza, przyjemniejsza. Nie nakręcajmy się negatywnie, nie budujmy w sobie agresji i jeszcze raz niech będzie takim naszym światełkiem to, dokąd i po co jedziemy. Jedziemy do najbliższych, do rodziny, do naszych ukochanych, podzielić się opłatkiem, złożyć sobie życzenia świąteczne, życzenia noworoczne i niech to będzie wielkim sztandarem, który będzie takim sztandarem powodującym to, że nasza jazda będzie bezpieczna, kulturalna, życzliwa i uprzejma.
Święta to gorący okres ogromnej liczby wyjazdów w pośpiechu, panice i niedoczasie. O tym, co jest jedną z poważniejszych przyczyn wypadków, najlepiej może wiedzieć jeden z najsłynniejszych pilotów rajdowych, który ma na swoim koncie ponad milion przejechanych kilometrów.
Jestem takim trochę, śmiało mogę powiedzieć, multimilionerem, jeżeli chodzi o przejechane kilometry, bo przejechałem tych kilometrów mnóstwo, z czego około miliona w takim pięknym, ekstremalnym sporcie, jakim są rajdy samochodowe – dodaje Wisławski. – Miałem przyjemność przez te ponad 40 lat moich startów, mojego uczestnictwa w rajdach okazję jeździć z kilkoma naprawdę najlepszymi polskimi kierowcami. To też mnie bardzo wiele nauczyło. Nauczyło mnie dystansu, pokazało mi, jakie jest z jednej strony piękne prowadzenie samochodu, jaką daje przyjemność, ale jakie też powoduje zagrożenia. Jednym z takich poważniejszych powodów, jedną z poważniejszych przyczyn wypadków jest właśnie agresja, takie negatywne nakręcanie się za kierownicą.
Przypominamy, że na drogach w całej Polsce w okresie przedświątecznym policja prowadzi intensywne akcje, dotyczące m.in. sprawdzania trzeźwości kierowców i dostosowywania prędkości do przepisów ruchu drogowego.