Temat bakterii Legionelli pojawił się na trwającej od 8:00 sesji Rady Miejskiej w Wieluniu.
Czy państwo wprowadziliście już jakieś środki zapobiegawcze? Czy wdrożycie jakąś dezynfekcję sieci wodociągowej? – pytał radny Radosław Wojtuniak.
Jesteśmy po spotkaniach, pan burmistrz też uczestniczył w tych spotkaniach. Podjęliśmy decyzję o sprawdzeniu wszystkich miejsc, gdzie jest dostęp do wody. Kazałem zlikwidować z rynku tą „polewaczkę”. Jesteśmy po spotkaniu z panią z laboratorium, robimy próby przeciw tej bakterii, żeby się już zabezpieczyć. Pytałem, jakiego środka możemy użyć dla bezpieczeństwa. Chlorowanie nie pomaga. Jest inny środek, którego chcemy użyć dla zabezpieczenia wody. – wyjaśniał prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Wieluniu Marcin Gorzelak.
Warto przypomnieć, że występowanie bakterii Legionelli miało miejsce na początku na Podkarpaciu, jednak stwierdzono ją już również m.in. w Małopolsce i Wielkopolsce.
Legionelloza nie przenosi się z człowieka na człowieka. Do zakażenia dochodzi głównie podczas kontaktu z aerozolem wodnym, dlatego należy unikać rozpylania wody. Bakteria bytuje w jeziorach, stawach, ale też w rzekach i systemach wodociągowych czy urządzeniach klimatyzacyjnych. Aby ustrzec się zakażenia warto dezynfekować i dbać o czystość urządzeń zawierających wodę.