Wieruszowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który najpierw ukradł w klepie produkty, a gdy został nakryty na kradzieży porzucił łup i uciekł.
O tym, że kradzież nie popłaca przekonał się 51-letni mieszkaniec Wieruszowa, który 15 czerwca w jednym ze sklepów mieszczących się na terenie Wieruszowa dokonał kradzieży m.in. artykułów spożywczych. Jak ustalili mundurowi zatrzymany mężczyzna przed przybyciem patrolu policji wyrwał się pracownikowi sklepu porzucając skradziony wcześniej towar i uciekł. Okazało się, że łupem sprawcy padł min. dezodorant i cukier o łącznej wartości prawie 40 złotych. Funkcjonariusze od razu zajęli się sprawą i przejrzeli nagrania z kamer monitoringu. Na nich nagrała się sylwetka złodzieja, który jak się okazało, jest znany wieruszowskim dzielnicowym. Mundurowi podczas sprawdzania miejsc, gdzie może ukrywać się sprawca przed jedną z posesji rozpoznali idącego drogą mężczyznę podejrzanego o dokonanie tej kradzieży. 51-latek tłumaczył się, że nie zabrał pieniędzy i dlatego przekroczył linie kas nie płacąc za towar. Czyn ten zakwalifikowano, jako kradzież wobec czego mężczyzna ma teraz do zapłaty mandat karny w wysokości 150 złotych.
-mówił Piotr Siemicki z wieruszowskiej policji.