Starosta powiatu wieruszowskiego przygotował do mieszkańców apel o dostosowywanie się do panujących obostrzeń i wzajemne wspieranie.
Chcę apelować, żeby ta cierpliwość była na dłuższy czas, ponieważ też pojawiają się takie sytuacje, że jak się wydaje, że nie ma tej epidemii na naszym terenie, to można sobie pozwolić na więcej. Musimy podporządkować się tym ograniczeniom, ponieważ zagrożenie w dalszym ciągu istnieje. Osoby, które wracają zza granicy, one są poddane domowej kwarantannie i tutaj jest ogromna prośba, żeby rodziny wychodziły naprzeciw oczekiwaniom związanym z zabezpieczeniem miejsca na kwarantanne. Gdybyśmy mieli takie zdarzenie, że pojawią się zbiorowe potrzeby kwarantanny, to mamy miejsca dla tego celu. Najważniejsze jest, żeby umieć się poukładać w rodzinach i zabezpieczyć miejsca na kwarantanne, musimy sobie wzajemnie pomagać i otoczyć się serdecznością. Po ustąpieniu wirusa będziemy musieli spojrzeć sobie w oczy i odpowiedzieć, czy potrafiliśmy się wspierać.
– mówił starosta powiatu wieruszowskiego, Andrzej Szymanek.