Wczoraj policjanci patrolujący Wieluń zauważyli zdarzenie drogowe. Samochód uderzył w słup energetyczny. Kobieta, która siedziała za kierownicą pojazdu, była nieprzytomna.
27 października po 17:00 mundurowi z wieluńskiej patrolówki w trakcie służby zauważyli, iż na ulicy Wojska Polskiego w Wieluniu doszło do zdarzenia drogowego. Zauważyli tam osobowego mercedesa, który uderzył w słup energetyczny. Za jego kierownicą siedziała nieprzytomna kobieta. Obecni na miejscu świadkowie zdarzenia zaczęli udzielać jej pomocy. Brak możliwości nawiązania z kobietą kontaktu zasugerował interweniującym policjantom, że jej życie jest zagrożone. Mundurowi natychmiast przystąpili do działania. Sprawdzili jej funkcje życiowe i wciągnęli ją z auta. Kiedy się okazało, że brak jest wyczuwalnego oddechu, jeden z funkcjonariuszy bez wahania podjął resuscytację. Prowadził ją do czasu przyjazdu wezwanej na miejsce karetki pogotowia. W związku z prośbą medyków o pomoc w dalszych działaniach ratowniczych, policjant wsiadł do karetki i wspólnie z jej załogą kontynuował ratowanie życia kobiety. 45-latka trafiła do szpitala, gdzie było możliwe udzielenie jej specjalistycznej pomocy medycznej. Policjanci z relacji świadków zdarzenia wstępnie ustalili, że 45-latka siedząca za kierownicą mercedesa najprawdopodobniej straciła przytomność w trakcie wykonywania manewru cofania i uderzyła w zaparkowany pojazd oraz słup energetyczny. Obecnie mundurowi wyjaśniają szczegółowe przyczyny i okoliczności tego zdarzenia – mówi rzeczniczka prasowa wieluńskiej policji Katarzyna Grela.