Czworonogi pokazały, jak ratować tonącego człowieka. Wcześniej popisały się w ćwiczeniu posłuszeństwa – a wszystko pod bacznym okiem swoich trenerów, członków Sekcji Psów Ratowniczych Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Katowic, w skład której wchodzi wieluńskie małżeństwo: Aleksandra Antosik-Karasek i Jacek Antosik z swoją czworonożną ratowniczką, Funią. Pokaz ratownictwa wodnego z udziałem psów odbył się w Ośrodku Szkoleniowo – Wypoczynkowym „Nadwarciański Gród” w Załęczu Wielkim.
Pokaz przede wszystkim dotyczy ratownictwa wodnego, pokazujemy jak psy pracują w wodzie – mówi Aleksandra Antosik-Karasek. – Nasza współpraca z psami to przede wszystkim pozytywne wzmacnianie i to daje najlepsze efekty. Tutaj są ludzie z wielkim sercem dla psów i tylko pozytywne wzmacnianie, to nasza droga do pracy z nimi.
Mirela i Grzegorz Markocińscy przyjechali z 10-letnim labradorem Mosterem, który u swojego poprzedniego właściciela przeszedł istne piekło. Był zamykany i katowany. Na szczęście trafił do schroniska, a później do Mireli i Grzegorza, którzy od 5 lat otaczają go miłością i opieką:
Moster miał zostać uśpiony, bo sobie z nim nie radzono w schronisku. Pies ma straszną przeszłość, 4 lata był dręczony, rok był w schronisku. Obecnie Moster jest psem – ratownikiem i uratował już życie człowieka, właściwie pół roku po adopcji – mówi Mirela.
Sekcję Psów Ratowniczych przy WOPR Katowice wraz z żoną Katarzyną założył Damian Łagodzki:
W dzisiejszych czasach, kiedy mamy motorówki, kiedy mamy skutery, nikt nie czeka na reakcję psa, ale do prewencji do pokazów są najlepsze. Idziemy do szkół, mówimy o bezpiecznym pływaniu. Dzieci są bardzo zainteresowane, osiągają wiedzę z ratownictwa. To jest jeden z naszych celów, aby edukować, aby tych zdarzeń nad wodą było jak najmniej.
Aleksandra Wentkowska przyjechała na pokaz z psem Hektorem, owczarkiem niemieckim, którego wzięła ze schroniska. Dziś pies jest jest nie tylko ratownikiem, ale również gwiazdą telewizyjną:
Hektor był przygotowywany do poszukiwania osób zaginionych w terenie, czyli z Hektorem pracowaliśmy w grupie poszukiwawczo – ratowniczej. Sporo pracy prewencyjnej zrobił, pokazuje się w przedszkolach, nagrał teledysk, jest „twarzą” WOPR Katowice.
Pokazom przyglądała się grupa dzieci, które w „Nadwarciańskim Grodzie” przebywają na wakacjach:
Było bardzo fajnie. Dożo wiem o psach, bo sama mam pieska – mówi Gabrysia z Wrocławia
Najfajniejszy był ten wilk – dodaje Eryk
Ja najlepiej zapamiętałem historię o narodzinach nowofundlanda. Bardzo fajna historia – mówi Piotrek z Wielunia.
Posłuchaj relacji z pokazu:
W pokazie uczestniczyli: Damian Łagodzki i Katarzyna Łagodzka, Janusz i Katarzyna Kuźnik, Grzegorz Markot i Mirela Markocińska, Aleksandra Wentkowska oraz wielunianie, Aleksandra Antosik-Karasek i Jacek Antosik.