Siatkarze WKS-u Wieluń umocnili się na pierwszym miejscu w grupie trzeciej II ligi. Wygrali 3:0 z Chełmcem Wałbrzych (w setach do 22, 22 i 16). Dla wielunian to szóste ligowe zwycięstwo z rzędu. W dotychczasowej części sezonu przegrali tylko raz.
Marcin Kryś (grający trener WKS-u):
Wiedzieliśmy, że zespół z Wałbrzycha jest bardzo dobrze zorganizowany w systemie blok – obrona. Szanują piłki w ataku. Z takimi zespołami bardzo trudno się gra. Musieliśmy się naprawdę napracować, żeby spokojnie kontrolować mecz i wygrać 3:0. Myślę, że odrobiliśmy lekcję z pierwszego meczu. Zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie, szczególnie jeśli idzie o kierunki zagrywki i wybory w bloku pod siatką. Jestem bardzo zadowolony.
Tomasz Białek (wybrany najlepszym zawodnikiem meczu):
Na pewno nie był to łatwy mecz. Zespół z Wałbrzycha jest typowo techniczny, potrafi bardzo fajnie grać w ataku z blokiem. Mieliśmy spory problem, żeby w dwóch pierwszy setach odskoczyć przed osiągnięciem 20 punktów. Końcówki zagraliśmy z chłodnymi głowami i udało się wygrać 3:0.
WKS ma pięć punktów przewagi nad wiceliderem, AZS-em Częstochowa, którego pojedynek z Hetmanem Włoszczowa został przełożony na inny termin.
Część zaległości odrobili Czarni Rząśnia. Na wyjeździe ulegli 0:3 (do 10, 20 i 29) drugiej drużynie SMS-u PZPS-u Spała. Drużyna z Rząśni zajmuje 7. pozycję w tabeli.