Nabożeństwo na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Wieluniu odprawione przez pastora Cezarego Jordana, zapalenie zniczy i zbieranie datków na prace porządkowe – tak wyglądała ewangelicka Pamiątka Umarłych w dniu 1 listopada.
Cmentarz przy ul. P.O.W. to ciekawa część historii naszego miasta. Tutaj spoczywa część społeczności, która przez ponad 100 lat tworzyła Wieluń. Ewangelicy tworzyli pewną zwartą zbiorowość, dopiero II wojna światowa zadecydowała, że stała się to zbiorowość, można powiedzieć, mikroskopijna. Mamy tu mnóstwo bardzo ciekawych postaci. Wszyscy znamy, bowiem znajdujemy się w pobliżu ulicy nazwanej jego imieniem, pastora Henryka Wendta. To postać, która swoje przywiązanie do polskości zapłaciła pobytem w więzieniu niemieckim i śmiercią swoich dzieci. W czasie wojny ukrywał się w Warszawie, tam w Powstaniu Warszawskim zginęła jego córka. Na cmentarzu wieluńskim mamy jej symboliczny grób. Spoczywają tu też inni pastorzy: pastor Winkler, pastor Haefke, ci, którzy przez ostatnie lata XIX i na początku XX wieku prowadzili tę wieluńską wspólnotę. Całkiem niedawno zajęliśmy się postacią Karola Artura Bejermana, który w pewnym sensie, można powiedzieć, jest dosyć przypadkowo pochowany na wieluńskim cmentarzu ewangelickim. Jest to rosyjski generał porucznik, zmarł w 1924 roku w Wieluniu, wcześniej był dowódcą Straży Granicznej w Wieluniu. – mówił dr Zdzisław Włodarczyk, prezes Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego.
Posłuchaj:
Karol-Artur Markowicz Bejereman, urodzony 3.07.1850 roku, zmarł w 1924 w Wieluniu. Ukończył Cesarski Instytut dla Sierot w Gatczynie. W 1871 roku ukończył 2 Konstantynowską Akademię Wojskową i został podoficerem 4 Nieswieskiego Pułku Grenadierów. Następnie, do 1879 roku, jest pomocnikiem dowódcy Nikołajewskiego Urzędu Celnego oraz oficerem Brygady Kaliskiej. W 1889 odkomenderowany do Wieluńskiej Brygady Pogranicznej. Przez dziewięć lat był szefem sztabu Wydzielonego Korpusu Straży Granicznej. Służył w korpusie Straży Granicznej aż do 1909 roku, wtedy przeszedł na rentę z powodu stanu zdrowia. Równocześnie awansowano go na generała-porucznika. Uczestnik wojny domowej, walczył po stronie „białych” w Siłach Zbrojnych Południa Rosji. Ewakuowany z Noworosyjska w 1920 roku. Luteranin, żonaty z Melanią z d. Wilmann, córka Amelia?.
(Informacja: Michał Jagiełło, Łódź)
Komentarze