Piłkarze ręczni MKS-u Wieluń rozegrali ostatni mecz sparingowy przed powrotem do ligowych zmagań. Na wyjeździe pokonali 32:26 pierwszoligowy Pabiks Pabianice.
Mecz zdecydowanie na plus. Przećwiczyliśmy kilka rzeczy, które w ostatnim czasie wyglądały trochę gorzej. Z tego jestem bardzo zadowolony. Spotkania sparingowe właśnie do tego służyły, żeby wrócić do rytmu meczowego. W przypadku osób, które ostatnio miały urazy, nie ćwiczyły, chodziło o to, żeby sprawdzić, w jakiej są dyspozycji. Te cztery mecze na pewno trochę wyjaśniły, co jeszcze mamy do zrobienia – komentował trener emkaesiaków Grzegorz Garbacz, który wciąż nie może korzystać z usług kontuzjowanych Adama Bernasia i Patryka Stańka.
W sobotę wielunianie powalczą u siebie z GKS-em Żukowo. Będzie to starcie ostatniej kolejki pierwszej rundy Ligi Centralnej.