Czwarty mecz i czwarte zwycięstwo MKS-u w grupie C I ligi. Wieluńscy piłkarze ręczni tym razem pokonali u siebie 33:18 Mazura Sierpc.
Wielunianie doskonale zaczęli spotkanie, wychodząc na prowadzenie 3:0. Wprawdzie rywale zdołali złapać kontakt, ale potem emkaesiacy ponownie odskoczyli i w połowie spotkania było 16:11 dla miejscowych.
Na początku drugiej połowy gospodarze podwoili przewagę, a następnie sukcesywnie ją powiększali. Ostatecznie zwyciężyli różnicą 15 trafień.
Najlepszym zawodnikiem MKS-u wybrano Arkadiusza Galewskiego.
Grzegorz Garbacz (trener MKS-u):
Była obawa, że nie mamy rytmu meczowego, bo przygotowywaliśmy się do meczów z Płockiem i Białą Podlaską, ale z powodu wykryć covidowych musieliśmy odwołać spotkania. Na pewno mecz był pod naszą kontrolą. Można powiedzieć, że od początku narzuciliśmy swój rytm gry, kontrolowaliśmy. Trudno jest grać przez cały mecz na wysokim poziomie, są jakieś przestoje, ale chodziło też o to, by zawodnicy, którzy nieraz mniej grają, mieli okazję wystąpić. Z tego jestem zadowolony.
Arkadiusz Galewski (rozgrywający MKS-u):
Przez dwa tygodnie nie graliśmy. Trudno się wraca, zresztą było to widać na boisku w pierwszej połowie, mieliśmy problemy ze skutecznością, bramkarz drużyny przeciwnej naprawdę bronił bardzo dobrze, choć nasze rzuty nie do końca były takie, jak powinny. Dobrze, że wygraliśmy ten mecz, dobrze, że wszyscy pograli i cieszymy się z kolejnego zwycięstwa. Prowadziliśmy przez cały mecz i tak naprawdę w żadnym momencie ta przewaga nie była zagrożona. Brawa dla drużyny. Oby tak dalej.
Dzięki wygranej MKS wrócił na pierwsze miejsce w tabeli. Taki sam dorobek punktowy ma KPR Legionowo, który również nie zanotował porażki.
W piątek wielunianie podejmą u siebie rezerwy Wisły Płock w zaległym starciu 4. kolejki.