Pewna wygrana piłkarek ręcznych MKS-u w wojewódzkiej lidze młodziczek. Wielunianki pokonały 23:13 Pabiks Pabianice. Był to ich historyczny, pierwszy ligowy mecz u siebie.
Mimo krótkiego treningowego stażu podopieczne Mai Szerszeń odniosły wysokie zwycięstwo. Warto jednak pamiętać, że w lidze grają poza konkursem ze względu na wiek części zawodniczek.
Pochwała, jak najbardziej, bo takie mecze budują, aczkolwiek było trochę męczenia się jednak. Nie ukrywam, są to dziewczyny, które tak naprawdę systematycznie trenują dopiero od września. To zresztą widać na boisku – i celność, i skuteczność, i obycie się z piłką czy nawet zamysły boiskowe. Ważne, że jest wygrana i że jest motywacja do pracy. Dziewczyny ogólnie przyszły do mnie w zeszłym roku i trenowałyśmy sobie dla zabawy, raz w tygodniu. Utrzymały się i stwierdziły, że chcą dalej. Są braki techniczne, są to dziewczyny z roczników 2002, 2003 i 2004, niektóre miały styczność z piłką ręczną, ale niektóre dopiero teraz nabywają te umiejętności. Oczywiście jest to późny czas na rozpoczęcie przygody z piłką, ale różne rzeczy się dzieją, cuda też się dzieją. Ja też zaczęłam późno trenować, bo w ósmej klasie i jakoś nabyłam te umiejętności. Wszystko jest kwestią chęci. Praca, praca, jeszcze raz praca.
– komentowała Maja Szerszeń. Jej zespół występuje również w wojewódzkiej lidze juniorek młodszych.
Komentarze