Cztery wygrane w 13 meczach zanotowali w pierwszej rundzie Ligi Centralnej piłkarze ręczni MKS-u. Wielunianie zajmują 12. miejsce na półmetku sezonu. Od strefy spadkowej dzieli ich zaledwie punkt.
Emkaesiacy zaczęli sezon od zwycięstwa, a po czterech kolejkach mieli bilans dwóch wygranych i dwóch porażek. Po dwóch kolejnych przegranych zanotowali dwa zwycięstwa, w tym na trudnym terenie w Białej Podlaskiej. Od tego momentu wieluńska drużyna nie zdobyła już punktu, przegrywając pięć spotkań z rzędu. Trener Grzegorz Garbacz przyznaje, że bez wątpienia liczył na więcej:
Przed sezonem zakładałem około 6-7 wygranych meczów. Na pewno jest bardzo duży niedosyt, zwłaszcza że mecze, które można było wygrać, powinniśmy wygrać. Gdybyśmy chociaż wygrali ostatni mecz z Żukowem, to nadal byłby niedosyt, ale dorobek punktowy byłby wyższy. Byłaby lepsza sytuacja przed drugą rundą. Jesteśmy bardzo blisko strefy spadkowej. Każdy mecz jest ważny, każdy punkt trzeba zdobywać, a niestety nikt łatwo się nie poddaje, każdy walczy do końca. Ta Liga Centralna jest bardzo wyrównana. W naszym wypadku za dużo punktów zostało straconych, zwłaszcza u siebie.
Najskuteczniejszym zawodnikiem MKS-u na półmetku jest Arkadiusz Galewski, który rzucił 58 bramek w 11 spotkaniach. Jedno trafienie mniej ma na koncie Jarosław Cepielik, który do osiągnięcia takiego wyniku potrzebował 12 meczów.