Trzecie zwycięstwo w trzecim meczu u siebie w tym sezonie Ligi Centralnej odnieśli piłkarze ręczni MKS-u. W 5. kolejce wielunianie ograli 29:26 Zagłębie Sosnowiec.
Pojedynek lepiej rozpoczęli gospodarze z Wielunia, którzy wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Wprawdzie rywale doprowadzili do wyrównania, ale pod koniec pierwszego kwadransa emkaesiacy odskoczyli na 9:5. W ciągu kilku minut stracili jednak większą część przewagi i rywale złapali kontakt. Po pierwszej połowie było 15:14 dla miejscowych.
Początek drugiej odsłony zdecydowanie dla gości z Sosnowca. W ciągu 10 minut trafili pięć razy, a MKS zaledwie raz i zrobiło się 19:16 dla Zagłębia. Wielunianie szybko poukładali jednak grę i odzyskali inicjatywę. Spokojnie budowali przewagę, która w pewnym momencie wyniosła już 4 trafienia. Ostatecznie emkaesiacy zwyciężyli 29:26.
Najlepszym zawodnikiem wieluńskiej ekipy wybrano Artura Bożka, który zdobył aż 9 bramek.
Grzegorz Garbacz (trener MKS-u):
Jesteśmy z Zagłębiem na podobnym poziomie. Wiadomo, że doświadczenie jest bardziej po stronie Zagłębia Sosnowiec, bo mają bardziej ogranych ludzi w Superlidze. Po meczu jestem zadowolony. Podjęliśmy walkę. Był słabszy moment, ale wzięliśmy się w garść, zdobyliśmy kilka bramek z rzędu i utrzymaliśmy to do końca.
Artur Bożek (rozgrywający MKS-u):
Mecz rozpoczęliśmy dobrze. W pierwszej połowie prowadziliśmy. Po wyjściu z szatni coś się troszeczkę zepsuło. Fajnie, że w końcówce udało się wrócić na prowadzenie i doprowadzić to do końca meczu.
MKS zajmuje 6. miejsce w tabeli. W następnej kolejce we Wrocławiu zagra ze Śląskiem.