Zuzanna i Mateusz Dydynowie – młode małżeństwo, które wydało już kilka książek, gościło ostatnio w Miejskiej Bibliotece w Wieluniu (zobacz film na naszym Facebooku). Opowiadali o swojej twórczości, o tym czy się wspierają czy bardziej rywalizują ze sobą, ale też o mediach społecznościowych i edukacji domowej.
Zacznę może od kobiety. Zuzanna Dydyna jest muzykoterapeutką, malarką, pisarką. Jest autorką czterech powieści. Między innymi napisała powieść pod tytułem „Daga” i „We śnie”. Mateusz z kolei jest autorem książki fantasy Kadram. Jest oprócz tego fotografem eventowym i ślubnym, a także prowadzi rozbudowane czytelnicze krąg na TikToku i na Instagramie. Skromny chłopak, ale niezwykle ambitny. Mam nadzieję, że będziecie aktywni na dzisiejszym spotkaniu. Będziecie zadawali pytania. Być może dowiemy się, mam nadzieję, czy jako małżeństwo między sobą rywalizują, czy też inspirują się wzajemnie w pisaniu. Także myślę, że zachęcam do zadawania pytań. Dodam jeszcze tylko, że na koniec będzie można kupić książkę, oczywiście z autografem. No a teraz już przekazuję głos naszym wspaniałym gościom. – mówiła dyrektorka biblioteki Marlena Włodarczyk rozpoczynając spotkanie.
Zuzanna:
Chcemy wam opowiedzieć trochę właśnie o tym naszym literackim świecie, o pisaniu, o tworzeniu. Jak tutaj jest napisane – dwa światy, jedna pasja. To jest taki główny tytuł, dlatego że my jesteśmy bardzo różni, ale pasję mamy jedną.
Mateusz:
A właśnie, ja od razu chciałem zapytać, które z treści będą was interesowały najbardziej? Bo tu żona będzie mówiła o edukacji domowej, to na pewno was, męską część grupy, będzie na pewno bardzo interesować, jak i mnie. Ja mogę powiedzieć, że słyszałem media, jakie się was zainteresuje. Mam tam jakieś doświadczenie. Ewentualnie o fotografii i o jakichś takich tworzeniu treści. To może was jakoś zainteresować i o motywacji trochę, bo to jest, wydaje mi się, turbo istotne, jeśli chcecie coś tworzyć lub jakoś zaistnieć w Internecie. A może już istniejecie.
Zuzanna:
Ja z zawodu jestem muzykoterapeutką. Może ktoś myśli o tym zawodzie, mogę coś więcej opowiedzieć. Czyli terapia poprzez muzykę, chociaż obecnie tego zawodu nie wykonuję. A ty czym się zajmujesz?
Mateusz:
Ja jestem po informatyce ogólnie, ale nie poszedłem w tym kierunku i chyba dobrze, bo to, co się dzieje ze sztuczną inteligencją, to chyba zaraz wytnie wszystkich. To jest moje subiektywne zdanie, także możecie interpretować, jak chcecie. Ja się zajmuję tą fotografią. Teraz trochę zajmuję się też social mediami w firmie. A tak, żeby zarobić na klep, to też zarabiam sobie gdzieś tam na magazynie. Także to jestem cały ja. No i piszemy.
Zuzanna:
Tak, piszemy razem, piszemy. To się zaczęło właściwie wtedy, kiedy jak się poznaliśmy, to już pisaliśmy. I Mateusz miał zalążek, już prawie całą książkę napisaną i ja gdzieś tam miałam początek. I tak się okazało, że on chce tworzyć, ja chcę tworzyć, trzeba razem działać, trzeba się motywować. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy bym dużo tworzyła, gdyby właśnie nie Mateusz. Gdybyśmy razem się nie wspierali, nie motywowali, więc możemy od razu odpowiedzieć na to pytanie, czy ze sobą rywalizujemy? Może troszeczkę.
Mateusz:
Bo ty trochę czerpiesz ze mnie takiej abstrakcji, a ja troszeczkę z ciebie wydawnictwo zgapiłem.
Zuzanna:
Na pewno tak, tak. Można powiedzieć, że te nasze powieści się trochę uzupełniają, bo jak Mateusz czasem czyta moje książki, to mówi, że tutaj mogłabyś dodać coś takiego. A może ten bohater będzie intrygantem od samego początku? Ja potem muszę całą powieść przerabiać, żeby była ona lepsza, dlatego że jego sugestia była dobra.
Mateusz Dydyna to absolwent II LO w Wieluniu. Wraz z żoną Zuzanną mieszkają we Wrocławiu, doczekali się trojga dzieci – 3-letnich bliźniaków i trzymiesięcznej córeczki, która towarzyszyła im podczas spotkania w Wieluniu.
W spotkaniu autorskim uczestniczyła młodzież z dwóch wieluńskich szkół: Zespołu Szkół nr 1 i II LO.
