WKS lepszy od Czarnych w grupie trzeciej siatkarskiej II ligi. W pojedynku w Rząśni wielunianie pokonali rywali 3:1, mimo że to gospodarze zdecydowanie wygrali pierwszą partię do 12. Kolejne sety dla gości, którzy zwyciężali do 18, 17 i 21. Dla obu zespołów było to pierwsze spotkanie w rundzie rewanżowej.
Na pewno w pierwszym secie Czarni wyszli na nas z agresywną zagrywką i każdy u nich ryzykował w tym elemencie. Nas to troszkę sparaliżowało. Nie potrafiliśmy sobie poradzić z ich serwisem, a wkradła się nerwowość. Po pierwszym secie uspokoiliśmy się. Zaczęliśmy znowu grać swoją, cierpliwą siatkówkę. Myślę, że kolejne sety były już pod naszą kontrolą. Już od drugiej partii poprawiło się przyjęcie. Zaczęliśmy robić to, co powinniśmy, czyli realizować założenia taktyczne. Był to trudny mecz i cieszy mnie to, że po przegranym pierwszym secie potrafiliśmy się zmobilizować i uspokoić nasze głowy. Cieszą trzy punkty na trudnym terenie w Rząśni.
– komentował grający szkoleniowiec WKS-u Marcin Kryś. Jego zespół zajmuje drugą lokatę w stawce. Czarni znajdują się na 7. pozycji.