Mroźna i śnieżna zima to trudny okres dla dzikich zwierząt, które mają ograniczony dostęp do pożywienia oraz wody. Leśnicy wspólnie z myśliwymi pomagają zwierzętom przetrwać zimę. Karma jest cały czas dostępna w paśnikach. Leśnicy również rozsypują pokarm na poletkach i duktach leśnych, w których najczęściej bytuje zwierzyna.
Najlepszym pokarmem dla zwierzyny jest pokarm naturalny – mówi Adam Smugowski, leśniczy do spraw gospodarki łowieckiej Leśnictwa Jodłowiec, który w lesie pracuje od ponad 30 lat, a od dziecka interesuje się lasem i leśną zwierzyną. – Borówka, jeżyna, podszyt, który jest wprowadzany albo jest podszytem naturalnym poprzez zgryzanie. Dodatkowo resztki pozrębowe, wykładanie drzew do spałowania (czyli ogryzania kory przez zwierzęta, np. jelenie i daniele, przyp.red.), bo w okresie zimy jelenie potrzebują do swojego składu pokarmowego ligniny i celulozy.
Samo dokarmienie zwierzyny to jest temat dosyć skomplikowany – dodaje Krzysztof Błaszczyk, starszy specjalista do spraw ochrony lasu, ochrony przeciw pożarowej i gospodarki łowieckiej, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Wieluń. – Staramy się wybierać kompromis między zaspokajaniem potrzeb zwierzyny i wpływaniem na ograniczanie jej migracji. Zależy nam, aby zwierzyna pozostawała na danym obszarze. Wpływa to na ograniczenie szkód komunikacyjnych i szkód na polach, ale też utrzymanie dobrej kondycji zwierzyny. Staramy się dokarmiać w sposób półnaturalny, zostawiając zwierzynie możliwość poszukiwania tego pokarmu w jej środowisku naturalnym. Robimy to poprzez zagospodarowanie pól, którymi zarządza Nadleśnictwo Wieluń. Na tych poletkach wprowadzamy karmę, którą zwierzyna będzie pobierała w okresie zimowym. W obecnym roku większość pól zagospodarowanych jest rzepą. Również mając cały czas na względzie kondycję zwierząt, podajemy siano, bardzo często w pobliżu paśników lokalizujemy płody rolne w postaci tak zwanej karmy soczystej. Są to buraki, są to ziemniaki, tak aby zwierzyna w okresie takim najgorszym, czyli zalegania grubej pokrywy śnieżnej, srogich mrozów, była pokarmowo zaspokojona.
Jak czytamy na stronie internetowej Lasów Państwowych, na dokarmianie zwierząt leśnych w okresie zimowym przeznacza się ok. 6 mln zł, wykłada ponad tysiąc ton siana. Poza tym w tych leśnych stołówkach można znaleźć także inne smakołyki, np. 12 tys. ton karmy soczystej, czyli buraków lub sianokiszonki oraz 4 tys. ton zbóż. Corocznie leśnicy do lizawek wykładają również 220 ton soli.
Należy pamiętać, że zwierzęta leśne można dokarmiać tylko w porozumieniu z leśniczym lub przedstawicielem koła łowieckiego. Osoby takie wskażą miejsca, gdzie można wyłożyć karmę. Trzeba zwrócić uwagę również na rodzaj dostarczanego pożywienia, ponieważ podanie niewłaściwej karmy może spowodować u zwierząt choroby, osłabienie organizmu, a nawet śmierć.
Leśnicy pomagają także ptakom. Trzeba pamiętać, że skrzydlatej braci nie należy podawać pieczywa, gdyż zawiera sól i substancje ulepszające oraz konserwanty. Ptaki mają ograniczone możliwości wydalania soli. Podawany im chleb powoduje często poważną chorobę – kwasicę. Karma dla ptaków powinna przypominać ich naturalny pokarm.
Więcej w rozmowie z naszymi gośćmi tutaj.