Pomysł utworzenia Gminnej Spółki Komunalnej w Pajęcznie nie spotkał się z uznaniem tamtejszej Rady Gminy. Mówi burmistrz Piotr Mielczarek:
Niestety radni nie poparli projektu uchwały, nad czym ubolewam. Zależało mi, żebyśmy mieli alternatywę. Wiecie państwo z jakimi trudnościami spotykamy się w polityce odpadowej. To, że jesteśmy skazani na jedną ofertę albo czasem nawet na jej brak, chciałem stworzyć alternatywę. To system rocznie wart 4,5 mln zł. To bardzo duże pieniądze. Stworzenie alternatywy dla gospodarki odpadowej było czymś oczywistym. Pracowaliśmy nad tym od wiosny 2022 roku. Żałuję, że to upadło. Nie usłyszałem alternatywy. Pojawił się pomysł przekształcenia Zakładu Komunalnego, ale to jest procedura dłuższa, trudniejsza i zapewne droższa. Radni byli podzieleni, przeważyły głosy przeciw, ale były też głosy za i wstrzymujące się.
Jak dodaje burmistrz, przygotowanie projektu uchwały było poprzedzone wielomiesięcznymi analizami w tym zakresie.
Zamówiliśmy analizy w porządnej firmie analitycznej, to nie były moje wyliczenia, tylko fachowców. Bardzo żałuję, nawet gdyby te pieniądze trzeba by w takiej samej wielkości dołożyć, to uważam, że lepiej to zrobić do własnej spółki niż transportowanie ich poza gminę.
Jak dodaje burmistrz, z pewnością do tego tematu trzeba będzie jeszcze wrócić. Bez szukania nowych rozwiązań nie ma szans na oszczędności w zakresie gospodarki śmieciowej.