Tłusty czwartek, czyli ostatni czwartek przed wielkim postem. Znany także jako zapusty, mięsopust, karnawał. Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się. W Polsce objadamy się w tym dniu paczkami i faworkami. A jakie słodycze tego dnia preferują nasi goście?
Zdecydowanie wolę pączki – mówi asp. sztab. Maciej Dura, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Wieluniu. – Lepiej mi smakują. A u nas w domu zawsze były pączki z ziemniaków. Bardzo dobre, naturalne, super, z dużą ilością dżemu, który bardzo lubię. W dzieciństwie zawsze podkradałem pączki jeszcze gorące, a mama goniła nas, że dostaniemy skrętu kiszek. I tak podkradaliśmy.
Paczki z nadzieniem tradycyjnym, ale moja córka uwielbia z pistacjowym – mówi Agnieszka Janik, laureatka naszego konkursu. – Ja osobiście piekę paczki. Pączki są miękkie, natomiast faworek niekoniecznie mi podchodzi. Oponki, to stary przepis babci. U nas w domu robiło się tak, że wykrawało się je z pączków, a z tych małych kulek robiło się pączusie. Natomiast oponki, to serowy przepis, gdzie dodaje się ser, a ja wolę zdecydowanie pączki.
Najpopularniejsze potrawy to pączki i faworki, zwane również w niektórych regionach chrustem lub chruścikami. Dawniej objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, boczkiem i mięsem, które obficie zapijano wódką.
Staropolskie przysłowie mówi: Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła – za Wikipedią.