W związku z informacjami medialnymi dotyczącymi zarzutów ciążących na dyrektor Miejskiego Żłobka w Wieluniu informuję, iż do czasu wyjaśnienia sprawy pani dyrektor została odsunięta od kierowania pracą w Miejskim Żłobku – czytamy w oświadczeniu burmistrza Wielunia Pawła Okrasy.
Chodzi o sprawę, o której pisaliśmy 20 grudnia, kiedy to ochrona jednej z wieluńskich drogerii przyłapała na gorącym uczynku 49-latkę kradnącą kosmetyki.
17 grudnia dyżurny wieluńskiej policji otrzymał zgłoszenie, że w jednej z drogerii na terenie Wielunia została ujęta kobieta, która ukradła kosmetyk. Kobieta, korzystając z samoobsługowej kasy, skanowała włożony do koszyka towar, przy czym jeden z produktów od razu po zeskanowaniu anulowała z paragonu. Nie zdążyła opuścić sklepu, gdyż została ujęta przez czujnego pracownika ochrony, który natychmiast o zdarzeniu powiadomił policję. Okazało się, że kobieta w tym sklepie kradła już wcześniej, rozpoznał ją pracownik ochrony. Jak ustalili mundurowi, 49-latka w okresie od lipca do 17 grudnia wielokrotnie pojawiała się w sklepie i korzystając z kasy samoobsługowej sama decydowała, za który towar zapłaci, a który ukradnie. W ten sposób jej łupem padły kosmetyki i artykuły higieniczne o wartości ponad 600 złotych. Policjanci natychmiast zatrzymali kobietę. Usłyszała już zarzut kradzieży. Za tego typu przestępstwo grozi jej teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności – relacjonowała nam wtedy Katarzyna Grela, rzeczniczka Komendanta Powiatowego Policji w Wieluniu.
Okazało się, że chodzi o dyrektorkę wieluńskiego żłobka, która pytana przez dziennikarzy wieluńskich mediów tłumaczyła, że działała wtedy pod wpływem długotrwałego stresu. Wydała również oświadczenie w tej sprawie.