Jest spora szansa, że jednostka OSP w Kowalach, gmina Praszka, jeszcze w tym roku wzbogaci się o nowy średni samochód bojowy. Na zakup fabrycznie nowego pojazdu na podwoziu marki MAN, którego koszt wyniesie blisko 860 tysięcy zł, udało się pozyskać dofinansowanie z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej oraz Gminy Praszka. Ochotnicy z Kowali muszą jednak uzbierać 100 tys. zł wkładu własnego. – Brakuje jeszcze około połowy tej kwoty – mówi Marian Hombek, wiceprezes Zarządu OSP Kowale. – Datki przekazuje nam miejscowa ludność, kto ile może. Jesteśmy wdzięczni za każdą wpłatę. Organizowaliśmy także zbiórkę złomu (udało się uzbierać kilkanaście ton – dop. red.). Zamierzamy także sprzedać starego jelcza. To ciągle sprawny samochód, jest w dobrym stanie. Ma zbiornik na prawie 6000 litrów. MAN nie będzie miał już tyle, bo 4500 litrów, ale będzie samochodem nowoczesnym.
Jednostka OSP Kowale znajduje się w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Na wyposażeniu posiada obecnie dwa pojazdy bojowe. Wspomnianego, prawie czterdziestoletniego jelcza (to ciężki samochód) oraz lżejszego wielozadaniowego mercedesa, który dostosowany jest do potrzeb ratownictwa drogowego i technicznego.
Tabor uzupełniają jeszcze osobowy volkswagen golf i bus fiat ducato.
Jednostka liczy obecnie około 70 druhów, z czego 25 pozostaje w stałej gotowości. Głównie wzywani są do zdarzeń drogowych i miejscowych zagrożeń, ale także pożarów, podtopień, itp.
Część strażaków ochotników zawodowo związało się także z Komendą Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Oleśnie.
OSP w Kowalach istnieje od 1918 roku. Przed dwoma laty, z okazji stulecia, wyróżnione zostało jednym z najważniejszych odznaczeń strażackich – Złotym Znakiem Związku OSP RP.
Posłuchaj całej rozmowy z wiceprezesem Marianem Hombkiem: