W I Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Wieluniu rozpoczął się „Tydzień Mózgu”. Pierwszym gościem był prof. Marek Kaczmarzyk – biolog, neurodydaktyk. Wykład dotyczył tego, jak zmienia się mózg w różnym wieku i dlaczego nastolatkom trudno porozumieć się dorosłymi.
Rozpoczęliśmy realizację w naszym liceum projektu Tydzień Mózgu. To jest taki ogólnopolski projekt, który ma patronat Polskiej Akademii Nauk, więc w różnych instytucjach edukacyjnych, naukowych różne takie eventy, wydarzenia odbywają się o tematyce mózgu. U nas pierwszy raz rozpoczęliśmy bardzo ciekawym wykładem z panem prof. Markiem Kaczmarzykiem. Jest to neurolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach i wykład jest dedykowany dwóm klasom psychologiczno-coachingowym, więc takim związanym z tematyką neurologii i mózgu. Mamy również warsztaty z panem profesorem dla rady pedagogicznej i taki ciekawy poniedziałek, ale tydzień to również we wtorek przyjedzie do nas Uniwersytet Przyrodniczy z Wrocławia. Przyjadą studenci z koła naukowego i też będą tym razem warsztaty dla klas trzecich o tematyce „czy grzyby mogą zawładnąć umysłem?”. Kolejny dzień to nasza tutaj lokalna inicjatywa, nasza absolwentka Katarzyna Kowalczyk będzie prowadziła warsztaty też dla klas trzecich tylko o innym profilu – o wpływie leków na pracę mózgu. Tak że cały czas oscylujemy wokół mózgu i kończymy w czwartek konkursem Ted’s Brain. To jest taki konkurs, który od wielu lat już gości w naszym liceum. Wychodzimy na zewnątrz, zaproszeni są uczniowie ze szkół podstawowych i z innych szkół średnich i też sama nazwa Ted’s Brain koresponduje z poprzednimi tematami. W piątek mózg idzie na chillout, czyli blisko jest weekend i takim spokojnym piątkiem myślę, że zakończymy ten cały projekt – mówi Aleksandra Antosik-Karasek, nauczycielka biologii w I LO.
A o czym był dokładnie pierwszy wykład? O tym opowiedział nam zaproszony gość – prof. Marek Kaczmarzyk.
Mamy porozmawiać na temat trochę kontrowersyjny – dlaczego nasze mózgi nie chcą chodzić do szkoły. Kontrowersyjny dlatego, że tak naprawdę nasze mózgi uwielbiają się uczyć, a do szkoły czasami nie lubią chodzić, ponieważ tutaj dzieją się rzeczy, które stawiają je w bardzo trudnej sytuacji. Rzecz w tym, że ewolucja człowieka jako gatunku przebiega w innych warunkach niż obecnie żyjemy, a to powoduje, że pewne instytucje, w tym szkoła, nie są zaprojektowane tak, żeby optymalnie skorzystać z tego, co mózg nam może dać. Dlatego w szkole musimy troszeczkę pozmieniać, nie może jakoś rewolucyjnie, ale musimy troszeczkę inaczej rozłożyć punkty ciężkości i dzisiaj w pewnym aspekcie chcę to pokazać młodzieży. Głównie w aspekcie rozwojowym, ponieważ okazuje się, że mózgi młodych ludzi, szczególnie nastolatków, różnią się zasadniczo od mózgów dorosłych, co powoduje pozornie intencjonalne starcia, a tak naprawdę one nie wynikają z intencji, tylko po prostu z neurorozwoju. I myślę, że jeżeli obie strony będą to wiedzieć, to będzie im łatwiej.
Na temat wpływu neurodydaktyki na dalsze kształcenie młodzieży mówił również dyrektor I LO im. Tadeusza Kościuszki w Wieluniu Zbigniew Wiśniewski:
