Nie wiadomo, czy i w jakim składzie zagra w następnym sezonie I ligi piłki ręcznej MKS Wieluń. Problemy mogą się pojawić z powodu panującej epidemii koronawirusa.
Ta sytuacja, która się wytworzyła, niewątpliwie spowoduje silną recesję w gospodarce, a zatem podejrzewam, że jeżeli sponsorzy będą mieć do wyboru dać pieniądze na sport, czy też dać pieniądze swoim pracownikom, to myślę, że wybiorą tę drugą opcję i to będzie jak najbardziej słuszne, bo bez gospodarki, bez przychodów, które gospodarka wypracuje, te wszystkie działania będą niemożliwe. Z wszelkimi decyzjami musimy poczekać, bo nie ma co robić nerwowych ruchów. Nie wiadomo, jak ta sytuacja się zakończy, jak długo to będzie trwało. Podejrzewam, że wiele klubów, nie wyłączając MKS-u, będzie miało kłopoty, żeby zebrać środki, które pozwolą na funkcjonowanie w takiej czy innej formie. Podejrzewam, że z młodzieżą nie powinno być problemu. Myślę, że to jakoś uda się ogarnąć. Co do drużyny seniorów, to czas pokaże. Na pewno byłoby dobrze, gdyby coś dalej funkcjonowało, natomiast jak będzie, to jest wróżenie z fusów.
– komentował prezes MKS-u, Eugeniusz Panek. Przypomnijmy, w poprzednim, przedwcześnie zakończonym sezonie, wieluńska drużyna zajęła szóste miejsce w grupie B I ligi.