Cel był szczytny – cały dochód, czyli ponad 16 tys. 600 zł – wesprze Maksia Mazurka, który na terapię genową musi uzbierać aż 16 mln zł. Ma na razie około 5 mln zł. W hali WOSiR w Wieluniu odbył się wczoraj maraton charytatywny, jego uczestnicy tańczyli i ćwiczyli, a przy okazji pomagali (zobacz film na naszym Facebooku).
Serdecznie dziękuję wam za to, że jesteś. Dzięki waszej dobroci zmieniamy świat na lepsze. Będziemy mogli wspomóc Maksia Mazurka, który choruje na dystrofię mięśniową. – mówiła podczas otwarcia wydarzenie jego organizatorka Monika Radwańska, trenerka fitness. W rozmowie z nami podkreśla, jak ważna jest pomoc chłopcu, który potrzebuje kosztownego leczenia. – Kwota, która trzeba zebrać jest horrendalna. Każdy gest, otwarte serce jest potrzebne, jest na wagę złota.
Szykuje się do przystąpienia do Pierwszej Komunii Świętej, jest tym podekscytowany, przejęty. Odnośnie jego stanu zdrowia – niestety choroba postępuje, jest coraz słabszy,a jedyny lek jak wiemy cena kosmiczna 16 mln. Dzięujemy wszystkim, którzy nam pomagają. Mamy już 5 mln, ale przed nami jeszcze długa droga. – mówi Monika Mazurek, mama chłopca, która wczoraj uczestniczyła w wydarzeniu.
Załatwiałam dla Maksia pięć obrazów z Poznania, dostał też koszulki z Poznania i Warszawy. – mówi nam Angela Łucja Knop – Nie jest łatwo, ale mam dobry kontakt z ludźmi.
Stoisko Maksia będzie można znaleźć również na tegorocznych Dniach Wielunia, które już 28 i 29 czerwca.
Chciałam powiedzieć: dziękuję, że tu jestem. – podkreślała Anna Budnicka z teamu Anny Lewandowskiej.
Im szybciej Maks uzbiera potrzebną sumę tym lepiej, bo spustoszenia które w jego organizmie poczyni choroba, są niestety nieodwracalne. Wpłacać można również bezpośrednio na Siepomaga.pl