Budynek kościoła ewangelickiego w Wieluniu został na razie zabezpieczony. Naprawiono rynny na kościele i plebani, zostały podcięte gałęzie. Przypomnijmy, kościół ewangelicki kupiła gmina Wieluń i przekazała Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Dyrekcja tej placówki ma bardzo ambitne plany związane z tym budynkiem.
Muzeum znajduje się w centrum miasta, a kościół jest elementem zespołu poklasztornego sióstr zakonnych bernardynek. Kiedy ewangelicy po pewnych namowach i po tym, że sami doszli do wniosku, że nie są w stanie utrzymać tego kościoła, bo parafia ewangelicka jest bardzo małą parafią, i musieli też parafianie podjąć decyzję z księdzem biskupem Janem Cieślarem, podjęli decyzję o sprzedaży. Pierwszy krok jest dokonany i teraz dzieło wielkie przed nami – mówi Jan Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej. – Kolejne kroki to zadbanie o przestrzeń, pielęgnacja dookoła i szukanie środków. I to nie tylko szukanie, ale konkrety, bo piszemy pierwszy wniosek w ramach Polskiego Ładu i chcemy zacząć od wymiany dachu. Jest taka potrzeba, aby ratować jeden z najważniejszych zabytków miasta Wielunia, czyli dach i konstrukcję sklepienia, która jest w bardzo kiepskiej kondycji, bo kościół ucierpiał w czasie II wojny światowej. Sklepienie w części jest oryginalne, a w części zastąpiono je w czasie II wojny światowej tylko deskami, i tę część stropu trzeba rozebrać i zastąpić go – tak jak było w oryginale – cegłami.
W zeszłym roku na dziedzińcu kościoła wybrzmiał koncert, na który przybyło około 200 słuchaczy. W tym roku ta przestrzeń będzie również wykorzystana na działania edukacyjne.