Piłkarze ręczni MKS-u Wieluń bez punktu w starciu z Anilaną Łódź. W 21. kolejce Ligi Centralnej przegrali 28:37.
Dla wielunian miał to być kluczowy mecz, biorąc pod uwagę walkę o utrzymanie. Niestety dla kibiców w hali WOSiR-u ich drużyna prowadziła tylko raz. W 5. minucie po bramce najlepszego w zespole Miłosza Hanasa było 3:2. Cztery kolejne trafienia zanotowali łodzianie, którzy najpierw prowadzili różnicą trzech, potem czterech, a w pewnym momencie nawet pięciu bramek. W połowie pojedynku było 17:14 dla Anilany.
Na początku drugiej odsłony emkaesiacy mieli dwie szanse na doprowadzenie do wyrównania, jednak za każdym razem tracili piłkę w ataku. Po drugiej takiej sytuacji goście zaczęli powiększać przewagę, która w pewnej chwili urosła do 12 trafień (36:24). Ostatecznie łódzka drużyna zwyciężyła 37:28.
Najlepszym zawodnikiem MKS-u wybrano wspomnianego Miłosza Hanasa. W zespole zadebiutowali Uladzislau Haidel i Mikołaj Szych.
Niestety zagraliśmy poniżej naszych oczekiwań i naszych umiejętności. Nie będziemy nikogo czarować. To było chyba najsłabsze spotkanie za mojej kadencji. Wydaje mi się, że nawet z Legnicą, gdzie jeszcze się nie znaliśmy i było dużo niepewności, wyglądało to lepiej. Ale wiemy, gdzie leży przyczyna, i wiemy, co dalej mamy robić. Od samego początku nie graliśmy swojej piłki ręcznej. Mieliśmy ogromne problemy z organizacją własną i zbyt łatwo dawaliśmy zdobywać bramki przeciwnikowi od samego początku meczu. 17 bramek straconych w pierwszej połowie to zdecydowanie za dużo. Trudno jest potem zmienić mecz całkowicie. Próbowaliśmy powoli reagować, ale po tak zagranej pierwszej połowie trudno jest zagrać zdecydowanie lepszą drugą część meczu – mówił Jarosław Knopik, trener MKS-u.
Wieluński zespół zajmuje ostatnią lokatę w tabeli. W piątek powalczy na wyjeździe z szóstą Stalą Gorzów.
MKS: Śliwiński, Waloch, Chuć, Dekarz (2 bramki), Kowalik, Szych (1), Węcek (5), Golański (2), Haidel (1), Stalka (4), Chłód (1), Młodzieniak (1), Hanas (7), Krukiewicz (1), Kucharski, Bednarek (3).