Powstanie w getcie warszawskim było największym zbrojnym zrywem Żydów podczas II wojny światowej. Było to też zarazem pierwsze powstanie miejskie w okupowanej Europie. W związku z rocznicą jego wybuchu, która przypada na 19 kwietnia, dziś o godzinie 13.00 między innymi burmistrz Wielunia Paweł Okrasa, wiceburmistrz Joanna Skotnicka-Fiuk oraz liderka Forum Dialogu – Agnieszka Mysakowska złożą kwiaty pod pomnikiem wieluńskich żydów.
W dniu wczorajszym, 19 kwietnia mieliśmy do czynienia z kolejną – 77. rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim. To bardzo ważna data – mówi Agnieszka Mysakowska, lider Forum Dialogu i koordynator grupy „Szlakiem Wieluńskich Żydów”. – Ze względu na sytuację w kraju związaną z koronawirusem nie odbyły się uroczystości, które od pięciu lat odbywają się w Wieluniu. Skromne uroczystości odbędą się w dniu dzisiejszym, gdzie pod pomnikiem wieluńskich żydów, zarówno przedstawiciele Urzędu Miasta w Wieluniu – burmistrz, pani wiceburmistrz oraz ja, będziemy składać kwiaty z zachowaniem wszelkich nakazów sanitarnych. 19 kwietnia 1943 roku to dzień dla Warszawy bardzo wyjątkowy tak, jak wczoraj był to dzień słoneczny, lekko wietrzny i właśnie wtedy zaczęło się powstanie w getcie warszawskim. Powstanie tak naprawdę toczyło się o ludzką godność, o godną śmierć. Śmierć z podniesionym czołem, bo jak sami powstańcy, którzy przeżyli mówią, że łatwiej jest umierać od kuli – tak szybciej, tak godniej, niż stanąć przed własnoręcznie wykopanym grobem i czekać na strzał w tył głowy. Powstanie było walką wyjątkową, bo było to pierwsze powstanie miejskie w okupowanej Europie. To było powstanie, które dzisiaj, w tej chwili po 77 latach może nas uczyć szacunku do wolności, szacunku do godności człowieka. Powstanie, które wypadło w dosyć charakterystyczny dla Żydów czas, mianowicie było to święto Pesach. Niemcy świadomie przeprowadzając akcję likwidacji wybierali właśnie święta bardzo ważne dla Żydów. Powstanie, które od samego początku w zasadzie skazane było na niepowodzenie. Ze względu na niewielką liczbę broni, granatów ręcznie wytwarzanych. Wobec tego ci ludzie, młodzi ludzie, mieli świadomość tego, że nie są w stanie wygrać tego powstania, jednak 19 kwietnia stanęli do walki. Walki o tę ludzką godność, walki o tę godną śmierć. Powstanie zakończyło się tragicznie. Przeważające siły wroga wygrały to starcie. Historycy obliczają, że około 7 tysięcy Żydów schwytanych na miejscu poniosło śmierć od razu, kolejne 7 tysięcy zostało wysłanych na śmierć do Treblinki, a około 36 tysięcy do obozów pracy na Lubelszczyźnie. Ta ostatnia grupa w listopadzie 1943 roku została całkowicie unicestwiona w wyniku akcji „Erntefest”, czyli tzw. dożynek. Akcja kończyła akcję „Reinhardt”, czyli akcję likwidacji społeczności żydowskiej (…). Nie bądźmy obojętni. Pamiętajmy, bo to byli nasi obywatele, to byli Polacy, to byli nasi ziomkowie i ta pamięć im się należy. Pamiętajmy co roku, pamiętajmy każdego dnia. Tego typu historie nie powinny były mieć miejsca, tego typu historie nie zadziały się po to, żeby przepaść w historii. One zadziały się po to, żeby o nich pamiętać i budować to lepsze, własne człowieczeństwo (…).
Tegoroczne obchody nie mogły być takie, jak przed epidemią koronawirusa. Symbolem pamięci o powstańcach getta warszawskiego jest żonkil. Do tej pory w akcji Żonkile uczniowie z grupy „Szlakiem Wieluńskich Żydów” ulicami miasta rozdawali papierowe kwiaty – znak pamięci o tych, którzy uczestniczyli i zginęli w powstaniu w getcie warszawskim. W tym roku z powodu braku możliwości spotkania się pod pomnikiem uczniowie zaprosili wszystkich do internetowej akcji robienia papierowych żonkili.