Wieluńscy policjanci zatrzymali w Częstochowie dwóch mężczyzn, którzy na terenie gminy Biała w jednym z lokali okradli dwie kobiety. Zabrali im torebki, które później znaleziono, ale już bez zawartości.
Pracujący nad sprawą funkcjonariusze z komisariatu w Białej ustalili, że tego samego wieczora dwóm kobietom bawiącym się w lokalu zostały skradzione torebki. W jednej znajdował się telefon komórkowy, karta bankomatowa, złoty łańcuszek, portfel z pieniędzmi oraz inne rzeczy osobiste. W tym przypadku straty wycenione zostały na ponad 7 700 złotych. Z kolei w drugiej torebce był telefon komórkowy oraz pieniądze. Zgłaszająca oszacowała straty na łączną kwotę 1300 złotych. Puste torebki zostały porzucone przez sprawców w jednym miejscu na terenie lokalu. Wszystko wskazywało, że za tymi kradzieżami stoją te same osoby. Kobieta, której skradziono kartę płatniczą zaraz po tym, jak zorientowała się, że jej nie ma, sprawdziła transakcje bankowe. Okazało się, że ktoś wiele razy używał jej karty, dokonując płatności w sklepie, klubie oraz na stacji benzynowej na terenie Częstochowy, na łączną kwotę ponad 320 złotych. Pracujący nad sprawą funkcjonariusze zebrali wiele informacji, które weryfikowali, a w szczególności przeanalizowali zapisy z kamer monitoringu. Skrupulatnie prowadzone czynności, po nitce do kłębka doprowadziły do wytypowania dwóch mężczyzn mogących mieć związek z tymi kradzieżami. Byli to dwaj mieszkańcy Częstochowy w wieku 18 i 19 lat. Obaj zostali zatrzymani na terenie Częstochowy przez wieluńskich mundurowych 13 lutego. Mundurowi odzyskali również część skradzionych rzeczy, w tym dwa telefony komórkowe. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Obaj usłyszeli już zarzuty kradzieży oraz 10 zarzutów dotyczących włamania do systemu bankowego.
Wobec zatrzymanych zastosowano dozór policyjny. Grozi im do 10 lat więzienia.
Fot. Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu
