2020 rok przejdzie do historii jako rok pandemii, obostrzeń i wielkiego stresu o zdrowie i pracę. To był rok bardzo trudny przede wszystkim dla służby zdrowia, przedsiębiorców i uczniów. Rok, który upływa pod znakiem koronawirusa. Jaki będzie nowy 2021? Burmistrz Wielunia, Paweł Okrasa życzy mieszkańcom gminy, aby był po prostu normalny.
Myślę, że wszystkim nam jest potrzebna normalność taka, jaka była w roku 2019. Czyli taka normalność, że możemy bezpiecznie spotykać się ze swoimi bliskimi, spotykać się na rodzinnych uroczystościach, takich jak osiemnastki, wesela, chrzciny, urodziny, czego w tym roku nie było albo było bardzo mocno ograniczone przez większą część roku. Żeby dzieci normalnie mogły chodzić do szkoły i tam budować relacje międzyludzkie nie poprzez kontakt sms-owy czy komputerowy, ale przez kontakt ludzki, gdzie człowiek, rozmawiając z drugim człowiekiem, patrzy mu w twarz, a nie w ekran monitora. Tej normalności nam bardzo potrzeba z wielu powodów. I z powodów społecznych, i z powodów psychofizycznych, ale też z powodów ekonomicznych. Wiemy, że niektóre działalności zostały zamknięte, bo ktoś, kto prowadzi restaurację, musiał ten lokal zamknąć, ktoś, kto prowadził salę weselną, też musiał ten lokal zamknąć. Dla tych mieszkańców jest to szczególnie trudne. Chcę państwu życzyć powrotu do normalności, bo życie w izolacji jest kompletnie bez sensu. Nie można być odizolowanym od wszystkich i wszystkiego, bo to prowadzi do bardzo negatywnych skutków. Życzę, abyśmy mogli się do siebie znowu uśmiechać, a nie być zakryci maskami – mówi burmistrz Okrasa.
Rozmowę z burmistrzem Wielunia Pawłem Okrasą, podsumowującą 2020 rok, znajdziecie tutaj.