Drugie miejsce piłkarzy ręcznych MKS-u na półmetku sezonu grupy C I ligi. Wielunianie zwyciężyli w 7 z 10 meczów.
Emkaesiacy wygrali sześć pierwszych spotkań i zajmowali pozycję liderów. W ostatnich czterech pojedynkach ponieśli trzy porażki z ekipami z czołowej czwórki. Dzięki wypracowanej wcześniej przewadze dali się wyprzedzić jedynie KPR-owi Legionowo.
Jak przyszedłem tutaj, to interesowały mnie pierwsze trzy miejsca. Naszym celem cały czas jest pierwsza trójka. Na pewno pierwsza część sezonu bardzo udana. Troszeczkę człowiek był zaskoczony, bo było wiadomo, że mamy trudne wyjazdy, zwłaszcza ten pierwszy do Ciechanowa i później do Białej Podlaskiej, gdzie wygraliśmy. Na pewno szkoda tych ostatnich punktów, bo tabela się spłaszczyła. Liczyliśmy, że będąc na drugim miejscu, będziemy mieć 5-6 punktów przewagi, teraz są 1-2 punkty nad trzecim i czwartym zespołem. Nie można popełniać błędów, żeby być w pierwszej trójce. Po prostu musimy swoje mecze wygrywać i nie patrzeć, czy są jakieś urazy, czy nie. To, co jest do wykorzystania, trzeba wykorzystać.
– komentował trener MKS-u, Grzegorz Garbacz. Jego zespół nie tylko zajmuje drugie miejsce w tabeli. Jest też drugi w lidze pod względem zdobytych, a także najmniejszej liczby straconych bramek. Co więcej, na drugiej pozycji w klasyfikacji strzelców znajduje się skrzydłowy wieluńskiej ekipy, Szymon Famulski.