Kilka tysięcy uczniów wieluńskich szkół ponadpodstawowych apeluje do świata: Nigdy więcej wojny!
Dziś wyszli na ulice Wielunia – miasta, na które spadły pierwsze bomby w czasie II wojny światowej – i zorganizowali happening w geście solidarności z Ukrainą.
Z młodzieżą przede wszystkim trzeba o tym rozmawiać. Szczerze, spokojnie, ale rozmawiać. Oni nie doświadczyli wojny i są spokojni, ale buntują się przeciwko temu, co dzieje się w Ukrainie – mówi pedagog Joanna Antoniewicz z II LO im. Janusza Korczaka.
Adam Matusiak i Oliwier Dziadak stawili się na placu, aby wspomóc tym gestem Ukrainę:
Chcemy protestować przeciwko wojnie, głównie dlatego tutaj jesteśmy. Wojna jest straszna.
Julia, Magda i Weronika z Zespołu Szkół nr 3 im. Mikołaja Kopernika:
Chcemy pokazać, że wojna na Ukrainie jest niepotrzebna, i chcemy pokazać jedność z Ukraińcami. Na początku była wielka panika o to, co może stać się z naszym narodem, ale widzimy, że państwo ukraińskie walczy i nie chce doprowadzić do tego, aby kolejne kraje były w niebezpieczeństwie. Ukraińcy pokazują jak walczyć. Dają z siebie wszystko.
Wyszliśmy na ulicę, aby pokazać jedność i braterstwo z narodem ukraińskim – mówił Miłosz Chrzan, przewodniczący samorządu uczniowskiego Zespołu Szkół nr 3 im. Mikołaja Kopernika w Wieluniu. – „Młodzież solidarna z Ukrainą” jest inicjatywą młodzieży wieluńskiej. Chcemy tym pokazać, że nie jesteśmy obojętni co do cierpienia niewinnych ludzi, ale również nie jesteśmy obojętni co do wojny. Jak wiemy z historii, wojna niesie za sobą zło i cierpienie. A przede wszystkim, wie o tym ta ziemia. Ziemia, na którą 1 września 1939 roku o 4:40 spadły pierwsze bomby rozpoczynające II wojnę światową.
Na manifestacji był świadek wybuchu tej wojny, Henryk Struzik:
Gdy jakimś cudem przeżyłem tamtą wojnę, to myślałem, że w życiu nie będę o takich zbójeckich napadach słyszeć. To jest coś wstrząsającego, ja nie mogę o tym spokojnie mówić. Jak można w ten sposób traktować spokojny kraj? Całe pokolenia walczyły o swoją państwowość, o wolność i teraz bandyta bez skrupułów niszczy wolny kraj, który umacnia swoją państwowość, nikomu nie zagraża. Jestem dumny z tego, że nasze społeczeństwo wykazało się taką solidarnością, i to jest dla mnie budujące, że Polacy potrafią w takiej sytuacji się zmobilizować i pomagać bezinteresownie.
Na manifest przeciwko wojnie przyszło wielu Ukraińców, niestety wzruszenie było większe niż słowa. Łzy zalewały oczy i ściskały gardła.
Podczas manifestacji przedstawiciele samorządów szkolnych uderzyli w dzwon „Pamięć i Przestroga”, dar Prezydenta RP, w który podczas 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, na placu Marszałka Piłsudskiego, uderzali przywódcy państw świata, w tym Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Zabrzmiały również znamienne piosenki: „Kocham wolność” Chłopców z Placu Broni i „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena.