Rozwijająca się pandemia koronawirusa powoduje przerażenie u dorosłych, a tym samym i u dzieci. Szczególnie narażeni na stres są pacjenci szpitala: dzieci, kobiety w ciąży i seniorzy. To właśnie im, w czasie kiedy nie może być z nimi ktoś bliski, najbardziej potrzebna jest pomoc psychologa. Takiego wsparcia udziela również wieluński szpital.
Jeżeli chodzi o dzieci, to nasilający się lęk i niepokój, który im towarzyszy zaczyna przybierać bardzo niepokojący poziom. Ten poziom lęku i niepokoju u nich wzrasta w miarę napływających do nich informacji. To jakie te informacje będą zależy od rodziców. Jeżeli rodzice będą reagowali paniką czy nadmiernym strachem, to dziecku utrwalą się te wzorce zachowań – tłumaczy Monika Szewczyk-Cieśla psycholog w SP ZOZ Wieluń – Ten przekaz medialny, który dzieci dostają, na pewno powinien być filtrowany. A jeżeli dziecko coś interesuje, coś niepokoi, to warto z nim usiąść i porozmawiać na ten temat, nie wolno zostawiać tego bez odpowiedzi, ponieważ dziecko sobie samo ten scenariusz dopisze. Może on nie być do końca trafny i rzetelny, może wręcz wzmagać te lęki, jeżeli te kwestie nie zostaną wyjaśnione.
Zastraszone dzieci bardzo często zaczynają się moczyć, nie chcą jeść lub notorycznie myją ręce, co może przełożyć się na poważne zaburzenia psychiczne w przyszłości. Więcej w rozmowie z naszym gościem tutaj.