Czas pandemii to ogromny stres dla uczniów i nauczycieli. Codziennie słyszymy, że zarówno jedna, jak i druga grupa ma problemy sprzętowe. Dodatkowo, jeżeli każdy z domowników pracuje zdalnie, to często dochodzi do spięć, awantur. Nikt nie był przygotowany na tego typu utrudnienia. Frustracja wzrasta zresztą po każdej z uczestniczących w procesie nauczania stron. Jak sobie z nią poradzić?
Pandemia i sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy w nauczaniu zdalnym, jest sytuacją trudną, jest sytuacją kryzysową, w której pojawiają się bardzo duże emocje. Moglibyśmy określić tę sytuację jako wyzwanie – mówi Joanna Klemińska-Chudy, psycholog szkolny w Zespole Szkół nr 1 w Wieluniu. – I zwykle jak podejmujemy jakieś wyzwanie, to ono ma dwie strony. Z jednej strony możemy mówić o trudnych rzeczach i zwykle my się tego najbardziej obawiamy, to, co to wyzwanie za sobą niesie, jakie będzie miało konsekwencje. I jako pierwsze przychodzi nam na myśli to, co może pójść nie tak. Ale w sytuacji wyzwania trzeba pamiętać, że mamy też tę drugą stronę. Wyzwanie to też szansa do rozwoju osobistego, nauczenia się pewnych rzeczy, do dostrzeżenia rzeczy, których wcześniej nie widzieliśmy.
Zestresowani są wszyscy, nauczyciele, rodzice i uczniowie i do tego dochodzi niestety brak motywacji, w konsekwencji może to prowadzić nawet do depresji, dlatego trzeba być czujnym i reagować na zachowania najbliższych. Jeżeli widzimy, że coś się dzieje, to warto skonsultować się z psychologiem. Warto tutaj dodać, że uczniowie i nauczyciele z Zespołu Szkół nr 1 w Wieluniu uczestniczą w bardzo ciekawym projekcie na rzecz ochrony psychicznej młodzieży pn. „Myślę pozytywnie 2021”.