Kolejna pierwszoligowa wygrana na koncie piłkarzy ręcznych MKS-u. W 13. kolejce grupy C wielunianie na wyjeździe pokonali 32:20 rezerwy Azotów Puławy.
Emkaesiacy byli faworytami spotkania, mimo że radzili sobie bez Artura Bożka. Ani razu nie musieli gonić wyniku. Początek starcia był wprawdzie dość wyrównany, ale po pierwszym kwadransie wieluńska drużyna zaczęła budować coraz większą przewagę. Już w połowie starcia miała pięć trafień zapasu. W drugiej połowie MKS systematycznie powiększał dystans nad rywalem, zwyciężając ostatecznie różnicą dwunastu bramek.
Na pewno pierwsza połowa była dość trudna, dość wyrównana. Tak naprawdę to gdzieś około 25. minuty zaczęliśmy robić przewagę. Wiadomo, że na wyjeździe jest trudniej niż u siebie. Swoje boisko znamy, a chłopaki z Puław też się chcieli pokazać. I tak było zaplanowane, żeby więcej osób grało. Starałem się, żeby wszyscy grali, może nie po równo, ale więcej, niż w niektórych innych meczach. Po to są te mecze, że nawet jeśli jest wyrównana gra, to i tak chcemy wprowadzać tych młodszych, żeby bardziej się ogrywali.
– komentował trener MKS-u, Grzegorz Garbacz. Jego drużyna zajmuje 2. miejsce w tabeli grupy C. W najbliższej kolejce 27 lutego podejmie u siebie KS Uniwersytet Radom.
MKS: Waloch, Jędrzejewski, Kolanek, Chuć, Wolny 2, Kowalik, Węcek 5, Krzaczyński 4, Famulski 7, Piwnicki 1, Cepielik 3, Hanas 4, Bednarek, Królikowski 1, Galewski 3.