Punkty były na wyciągnięcie ręki. W 7. kolejce grupy B I ligi piłkarze ręczni MKS-u przegrali ze Stalą Gorzów. Wielunianie ulegli 32:35.
Kibice w hali WOSiR-u obserwowali szalenie wyrównany pojedynek. W pierwszej odsłonie prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie. Goście potrafili „odskoczyć” na trzy bramki, ale wielunianie doprowadzili do remisu, a po 30 minutach to gospodarze byli „na plusie” (15:14).
Po zmianie stron Stal wróciła na prowadzenie, a w pewnym momencie miała na koncie nawet 5 trafień więcej od MKS-u. Zryw miejscowych w końcówce sprawił, że dogonili przeciwnika. Niecałe trzy minuty przed końcem starcia było po 32. Niestety dla miejscowych kibiców, trzy ostatnie bramki rzucił zespół z Gorzowa Wielkopolskiego, który wywalczył komplet punktów.
Dla MKS-u to trzecia porażka w tym sezonie, w dodatku trzecia poniesiona u siebie. Najlepszym zawodnikiem wieluńskiej drużyny wybrano Jarosława Cepielika.
Wydaje mi się, że w tym meczu przede wszystkim uniknęliśmy tylu błędów, co w poprzednich spotkaniach we własnej hali. W tym elemencie na pewno był postęp. Nie wszystko jednak funkcjonowało tak, jak byśmy sobie życzyli. Troszkę zbyt dziurawa była nasza obrona w tym centralnym sektorze i myślę, że to był główny winowajca naszej przegranej.
– mówił trener MKS-u, Tomasz Derbis. Jego zespół zajmuje 6. miejsce w tabeli.
Komentarze