Bolesna porażka piłkarzy ręcznych MKS-u w Lidze Centralnej. W 5. kolejce wielunianie ulegli wiceliderowi.
Emkaesiacy podejmowali u siebie Ostrovię Ostrów Wielkopolski. Wprawdzie to miejscowi rzucili pierwszą bramkę, ale ich ostatnie prowadzenie to 3:2. Potem inicjatywę przejęli goście, którzy spokojnie budowali przewagę. W pewnym momencie pierwszej połowy mieli już pięć trafień „na plusie”. Wprawdzie MKS odrobił część strat i w przerwie przegrywał 12:15, ale 10 minut po wznowieniu gry w drugiej odsłonie było już 20:13 dla zespołu z Ostrowa Wielkopolskiego. Po ośmiu kolejnych minutach zrobiło się 27:17, a po chwili nawet 30:18. Ostatecznie emkaesiacy ulegli rywalowi 21:31.
Na spokojnie, a nie na gorąco, to popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów i pozwoliliśmy rywalowi zdobyć łatwe bramki. Mieliśmy czyste pozycje do rzutu, a nie wykorzystywaliśmy tego. To się zemściło i zakończyło wysoką porażką – komentował trener wielunian Grzegorz Garbacz.
MKS zajmuje 6. miejsce w tabeli. W następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z MKS-em Grudziądz.