Rok po wydaniu pokrytego złotem albumu „Sinatra”, Matt Dusk powraca z jego kontynuacją – „Sinatra Vol. 2”, ponownie zapraszając do współpracy świetnych polskich wykonawców. Album promuje utwór „That’s Life/ Żyć tak”, w wykonaniu Matta Duska, Kuby Badacha, Andrzeja Piasecznego i Natalii Kukulskiej.
That’s Life/ Żyć tak – nowy Rat Pack?
Sinatra i wokaliści działający w ubiegłym stuleciu, mieli silne poczucie wspólnoty i często razem występowali, to dlatego wciąż wspominamy „The Rat Pack”. Do zespołu, który tworzyli Frank Sinatra, Dean Martin i Sammy Davis Jr, na przestrzeni lat często dołączali inni artyści. Co by było, gdybym mógł zebrać gwiazdorską obsadę wokalistów, którzy kochają tę muzykę i mogliby razem zaśpiewać, jednocześnie bawiąc się i celebrując to, o co w tej muzyce chodzi – mówi Matt Dusk.
I tak, rozpoczęła się ciężka praca. O napisanie polskiego tekstu Matt poprosił Natalię Kukulską i zapytał, czy zechciałaby dołączyć i również zaśpiewać w tym kawałku. Jednym z najbardziej charakterystycznych motywów nagrania Sinatry było zawołanie i odpowiedź między „that’s life” Franka, a kobiecymi wokalami B.J. Baker, Gwen Johnson i Jackie Ward. Chciałem mieć to samo, a Natalia i ja mieliśmy już ten vibe z „One Note Samba”.
Na tym jednak nie koniec. Z Kubą Badachem dogadywaliśmy się świetnie, kiedy nagrywaliśmy „Learning The Blues” na poprzedni album. Od lat nie słyszałem takiego głosu. Jest niesamowitym artystą, a do tego też fajnym facetem, z którym bardzo lubię przebywać. Autentyczny i prawdziwy. Potrzebowaliśmy uzupełnić trio, więc skontaktowałem się z Andrzejem Piasecznym – dobrze wygląda, jest czarujący i ma świetny głos, jest idealnym dopełnieniem grupy. I to jest to, na co czekałem… skład, który oddaje hołd przeszłości, do tego każdy z nas ma swój własny artystyczny charakter.
We wrześniu Dusk, Badach & Piaseczny nagrali razem teledysk… Było dużo śmiechu, przybijania piątek i whisky… naprawdę poczułem, że możemy być nowymi „TRZEMA AMIGOS (nawiązanie do filmu z 1986 roku ze Stevem Martinem, Chevym Chase’em i Martinem Shortem). Po prostu świetnie się bawiliśmy, odnajdując w sobie nawzajem pozytywną energię, uciekając od trudności i bolączek ostatnich 2 lat.