Feeria barw i smaków na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Wieluniu. Grzańcem z goździkami i pomarańczą, przygotowanym przez Stowarzyszenie Wierzchlesiaki pachniało w całym mieście. Jasiek Kuroń zmierzył się z burmistrzem Wielunia Pawłem Okrasą w gotowaniu barszczu świątecznego, z kolei na stoiskach można było kupić stroiki, kapustę z grzybami, krokiety, ciasta, pierogi, pierniki i wiele innych świątecznych przysmaków. Na scenie zaprezentowały się zespoły z Wielunia, a świąteczny stół można było samodzielnie ozdobić. Masarnia Strzała przygotowała dla wszystkich chętnych gorący posiłek: fasolkę po bretońsku i flaczki.
Wszystkie ozdoby świąteczne zostały przygotowane przez nauczycieli i uczniów na zajęciach rozwijających kreatywność w szkole – mówi Jolanta Chudecka-Ciliberti, nauczycielka w Zespole Szkół Specjalnych w Wieluniu. – Mamy stroiki z żywego świerku, wianki świąteczne, ozdoby wykonane z drewna i renifery, które w tym roku po raz pierwszy goszczą na naszym stoisku. Wszystkie pieniądze pozyskane podczas dzisiejszego jarmarku przeznaczamy na potrzeby uczniów Zespołu Szkół Specjalnych w Wieluniu.
Edyta Grzesik z Sieńca zachwalała wigilijne potrawy:
W tym roku na jarmark przygotowałyśmy kapustę z grochem i grzybami, pierogi z kapustą i z grzybami, gołąbki z kaszą i grzybami, są również tradycyjne z mięsem i z ryżem. Jest oczywiście ciasto i śledzik.
Tradycyjnie jest kapusta wigilijna, taka prawdziwa z dodatkiem dużej ilości masła, oczywiście naszego. Jest barszcz czerwony, makaron swojski, stroiki bożonarodzeniowe, to jest coś nowego. Jest etui na telefony dla naszych najmłodszych, są fantazyjne, bo pojawiają się na nich roboty, wilki czy minionki, wszystko, co jest na czasie, to pewna nowość. Są oczywiście pieczone pierogi. Jarmark bożonarodzeniowy nie może być bez Stowarzyszenia Wierzchlesiaki i nie może zabraknąć tych pieczonych pierogów – dodaje Sylwia Wrzała, Stowarzyszenie Wierzchlesiaki.
Katarzyna Drab z Dąbrowy:
Jak co roku mamy pyszne orzeszki, ciasto, pierniki, makowiec. Jest po raz pierwszy kapusta z grochem, są stroiki, pierogi i uszka. Wszyscy przygotowujemy to wspólnie, razem. Wszyscy ze stowarzyszenia spotykamy się i tak spędzamy czas.
Grażyna Urbaniak-Kopczyńska, prezes Stowarzyszenia „Po prostu żyj”:
Po raz pierwszy jesteśmy i trochę eksperymentujemy. Staramy się propagować zdrową żywność. Mamy smalec z fasoli w dwóch wersjach, jeden wegański i drugi normalny dla wszystkich. Jest oczywiście ciasto marchewkowe, jabłecznik, ciasto z buraka czerwonego i tradycyjne, świąteczne pierniki, gdzie zastosowałyśmy oczywiście przyprawy korzenne. Jest chleb własnego wypieku i orzechowiec, który też jest zdrowy.
Myślę, że to wspólne gotowanie barszczu Kuroń – Okrasa to bardzo sympatyczna atrakcja. Pan Janek Kuroń jest bardzo fajnym człowiekiem i świetnym kucharzem. Mimo pogody mamy bardzo dużą frekwencję. Bałam się, że jak popada deszcz, to ludzie uciekną, ale jest bardzo dużo osób i widać, że ma to sens. Już mam pomysł, co zrobić w przyszłym roku, żeby było jeszcze więcej atrakcji. Dzieci teraz malują obrus, powstają bardzo ładne nowe wzory kolorystyczne. Są stragany i wszyscy wpisują się w klimat świąt. Są potrawy wigilijne, ciasta, ozdoby świąteczne. Wystawcy trzymają się pewnej konwencji. Chciałabym podziękować zakładom mięsnym Strzała z Mokrska, które zapewniły gorące posiłki, były flaczki, fasolka po bretońsku i pierogi. Jest fajny repertuar, wszyscy śpiewają, był wspaniały spektakl mieszkańców Domu Pomocy Społecznej. Wieluń chyba lubi to i mieszkańcy lubią być w sympatycznej atmosferze i dlatego tutaj wszyscy jesteśmy – podsumowuje Elżbieta Kalińska, dyrektor Wieluńskiego Domu Kultury.
Organizatorami wydarzenia były Urząd Miejski w Wieluniu, Wieluński Dom Kultury i Lokalna Grupa Działania „Ziemia Wieluńsko – Sieradzka”.