Alarm w oknie życia stworzonym przez siostry antoninki z Wielunia uruchomił się przez ostatnie 2,5 roku trzy razy. Dzieci zostawione przez swoich opiekunów trafiły na oddział neonatologii wieluńskiego szpitala, a później do rodzin zastępczych. Wszystkie były w doskonałym stanie klinicznym, podkreśla kierownik tego oddziału, dr Jolanta Ulatowska, dziękując tym samym siostrom za wspaniały dar serca, który okazują maluszkom.
Antoś z Wołczyna choruje na SMA, na leczenie potrzebuje około 10,5 mln zł
Antoś Dziaczuk z Wołczyna w powiecie kluczborskim ma 10 miesięcy i choruje na SMA. Koszty terapii genowej oszacowano na około...